Meg ma 28 lat i wiele złych doświadczeń na swoim życiowym rachunku. Nie umiejąc zbudować własnego szczęścia, uważa że pozostaje jej cieszyć się przynajmniej cudzym, a dokładniej jej najbliższej przyjaciółki Anny. Jako młoda Pani analityk ubezpieczeniowy wiedzie spokojne i stabilne życie w Warszawie nie tracąc czasu na sentymenty i zbędne znajomości. A mając już na koncie świetną posadę, własne mieszkanie, samochód i niestety krótkie małżeństwo z beznadziejnym zakończeniem - nie oczekuje od losu niczego ponad to. I właściwie gdy zmuszona wyjeżdża do NY do swojej przyjaciółki na ślub, nadal traktuje to jak kolejne zadanie do odhaczenia. Jednak już na samym lotnisku, po drugiej stronie Oceanu, los postanawia zakpić sobie z jej wykutych w sercu zasad i postanowień. I nie chodzi tu wcale o zagubiony bagaż. Na jej drodze staje Martin. Odwieczne pytanie "czy niewypowiedziane słowa i skrywane tajemnice tej Dwójki wywołają burzę w ich światach?" i w tej historii brzmi już na początku. Zatem... Czy tak odmienne temperamenty, doświadczenia i oczekiwania pozwolą na happyend?