Rdzeń stanowi serce i jaźń Żywego Okrętu. Wie o tym każdy szanujący się kapitan... ... głównie dlatego, że połączony z nim umysłem na stałe, w razie awarii umiera w męczarniach. Kraeg powinien być martwy - wie to równie dobrze, jak że nigdy nie odzyska wzroku w oku oślepionym błyskiem eksplodującego rdzenia, ani nie pozbędzie się śladów oparzeń znaczących połowę jego ciała. Wojna była całym jego życiem, a jedna pochopna decyzja i mnóstwo chorobliwej dumy sprawiły, że stał się zarzewiem katastrofy, w której zginęła niemal cała załoga jego okrętu. Przy zdrowych zmysłach utrzymuje go jedynie nadzieja na to, że w porzuconym w niewielkim porcie wraku Żywego Okrętu wciąż czai się iskra życia, którą można by było podsycić... choć nie ma pojęcia, jak miałby to zrobić. Lena, choć podczas wojny miała ledwie pięć lat, zdążyła doświadczyć jej okrucieństwa na własnej skórze. Wilkokrwista - niegdyś obiekt sensacji i ofiara badań nad projektem nowej broni, obecnie działaczka na rzecz praw zmiennokształtnych - wciąż cierpi z powodu snów, w których nawiedzają ją wspomnienia przeszłości, nie jest jednak w stanie przypomnieć sobie szczegółów tego, co wydarzyło się ponad dwadzieścia lat wcześniej. Uznawszy, że eksploracja wraku Żywego Okrętu może być niezłym punktem zaczepienia w walce o odzyskanie wspomnień, niechcący natyka się na półszalonego mężczyznę, który całkowicie wywraca jej poukładane życie do góry nogami... Zapowiedź - na tę chwilę dostępny jest jeden rozdział powieści.