38. Haze

3.7K 752 117
                                    

Łapcie bonus! <3

#uncovermeLS

Mam na kolanach Beccę Belfort.

Mam na kolanach półnagą Beccę Belfort, która wije się pod moim dotykiem, pragnie więcej, rozgrzewa się i mnie chce.

Chce mnie na stałe. Nie tylko na dzisiaj, nie tylko na jedną noc. Ona.

Mnie.

Szumi mi w uszach tak bardzo, że gdyby teraz coś powiedziała, prawdopodobnie bym jej nie usłyszał. Ale nie tylko dlatego mam nadzieję, że nic nie będzie mówić, a także dlatego, że jestem w tej chwili niezdolny do prowadzenia konwersacji. Skupiony wyłącznie na dotyku jej skóry pod moimi palcami, na jej miękkim ciele, obłędnie słodkim smaku, na jej cudownych piersiach, na pięknej twarzy wykrzywionej w ekstazie. Zafiksowany na punkcie mojej żmijki.

Już wiem, jaki tatuaż zrobię sobie jako następny.

Gdy tylko ta myśl przemyka mi przez głowę, natychmiast pojawia się w niej cały projekt, ale odsuwam go od siebie, bo w tej chwili liczy się tylko Becca. Nie boję się posuwać z nią dalej i dalej, bo to Becca. Jej jednej ufam bezgranicznie i wiem, że mnie nie skrzywdzi.

Ponownie schylam głowę i zasysam w usta najpierw jedną, a potem drugą różową brodawkę. Cycki Bekki oczywiście są perfekcyjne. Mógłbym spędzić na pieszczeniu ich godziny, ale przypuszczam, że nie mamy tyle czasu, zanim moi kumple wrócą od jej przyjaciółek. Zsuwam rękę wzdłuż jej ciała, po drodze muskając płatki kamelii, po czym rozpinam guzik w jej dżinsach i wkładam dłoń pod materiał. Becca jedynie podnosi się trochę na moich kolanach, ułatwiając mi dostęp.

Znowu odsuwam się nieco, by spojrzeć jej w oczy. Są pociemniałe od pożądania, a jej oddech jest wyraźnie przyspieszony. Wiem, że się nie powstrzymam, bo muszę zobaczyć, jak wygląda, kiedy dochodzi. Dotychczas jedynie widziałem jej wiadomości na Twitterze i to zdecydowanie za mało. Chcę więcej.

Chcę wszystkiego.

Wsuwam palce głębiej, pod materiał jej koronkowych majtek, które z pewnością ma dopasowane do biustonosza. Oboje zgodnie jęczymy, gdy w końcu prześlizguję się po jej wilgotnej cipce. To ja doprowadziłem ją do tego stanu i ja zamierzam sprawić, że dojdzie. A potem znowu, znowu i znowu, aż zapomni, że kiedykolwiek chciała we mnie widzieć jedynie skrzydłowego do umawiania się z innymi facetami.

Nigdy więcej nie będę dla niej skrzydłowym.

Śmiało wsuwam od razu dwa palce w jej cipkę, kciukiem masując jej łechtaczkę. Becca znowu jęczy, po czym mamrocze coś niezrozumiale, kurczowo zaciskając palce w moich włosach. Uśmiecham się z zadowoleniem.

– Krzycz dla mnie, moja żmijko – mamroczę. – Nikt cię nie usłyszy poza mną.

– Nie bądź taki pewny siebie – dyszy Becca bezczelnie. – Zobaczymy, czy doprowadzisz mnie do krzyku.

– Zobaczymy – potwierdzam pewnie, po czym przyspieszam ruchy w niej.

Zaginam lekko palce, szukając tego punktu, który powinien dać jej najwięcej rozkoszy. Nie chcę czekać, nie chcę iść powoli do celu, po prostu pragnę, żeby wiła się na mnie w spełnieniu. Jej wnętrze jest ciasne, wilgotne i gorące, i zaciska się na mnie, gdy pieprzę ją palcami. A potem trafiam wreszcie na tę najlepszą pozycję, najbardziej wrażliwe miejsce, którego stymulacja sprawia, że oczy Bekki stają się szkliste. Wzmacniam pieszczotę łechtaczki kciukiem i dostrzegam moment, w którym Becca spada z krawędzi; odchyla głowę do tyłu, aż jej długie blond włosy łaskoczą mnie po nogach, otwiera usta, spazmatycznie łapiąc powietrze, i dochodzi głośno, krzycząc moje imię i poruszając bezwiednie biodrami i nabijając się na moje palce.

Uncover Me | TAY #3 | ZAKOŃCZONE | ZNIKA 03.06Where stories live. Discover now