41. Haze

3.9K 722 102
                                    

#uncovermeLS

To tortura.

Moja żmijka zrobiła to celowo, żebym odpokutował za swoje zachowanie w Wendy's. Muszę teraz przez cały wieczór siedzieć obok niej na kanapie, w towarzystwie naszych przyjaciół, i udawać, że wcale nie chcę jej zaciągnąć na górę, żeby poznać Stefana. Nie sądziłem, że to będzie takie trudne...

Ale jest. I to wszystko jej wina.

Obiektywnie rzecz biorąc, nie mogę jej winić za to, że podbijają do niej inni faceci i że robią to również moi koledzy z drużyny. Serio, kto nie chciałby podbić do Bekki? Chyba tylko nieheteronormatywni i zajęci. A i ci ostatni nie wszyscy.

Ale ona jest moja i lepiej, żeby wszyscy o tym wiedzieli. Mam ochotę dać ogłoszenie w tej jej studenckiej gazetce albo wrzeszczeć na cały głos na kampusie, żeby każdy się dowiedział, że Becca nie jest już dostępna dla każdego, kto akurat spodoba jej się na najbliższej imprezie.

Jest. Tylko. Moja.

I jeśli mam z nią pójść na jakąś cholerną imprezę, żeby udowodnić to innym, to właśnie to zrobię.

– Boże, co za głupoty – śmieje się w pewnym momencie, oglądając film, który mnie zupełnie nie interesuje. – Kto pisał ten scenariusz?

Siedzę obok niej na kanapie, moje udo dotyka jej uda, a ramię mam wyciągnięte na oparciu za nią. Bawię się włosami opadającymi jej na kark, chociaż Beccę to wkurza, bo najwyraźniej ma tam łaskotki. W salonie jest ciemno, na stoliku w misce stoi popcorn i leżą resztki pizzy, którą zamówiliśmy na obiad. Pozostałe miejsce zajmują Abe z River i Devon z Arizoną, i nie mam pojęcia, czy oni też mają dość tego filmu, ale ja na pewno tak.

– Myślałam, że zbulwersuje cię co innego – mówi lekko Arizona.

Becca tylko prycha.

– Masz na myśli tego typa, który absolutnie nie powinien grać w tym filmie, bo ma przeszłość pełną oskarżeń o pobicia, przemoc wobec kobiet i inne gówna? – dopowiada, a Arizona kiwa głową. – Chyba przegapiłaś dyskusję, gdy powtarzałam się, że nie chcę oglądać tego filmu. Żaden twórca, który pomaga zaistnieć na ekranie takiemu ścierwu człowieka, nie jest wart mojego szacunku.

Wow. Dlaczego robię się twardy, kiedy Becca w ten sposób mówi o ludziach?

– A nie uważasz, że dzieło powinno się odciąć od autora? – wtrąca Abe, który chyba ma ciągoty samobójcze.

– W dwudziestym pierwszym wieku, kiedy wiemy wszystko o autorach danego dzieła, którzy często są wzorem do naśladowania dla młodych ludzi? – dziwi się w odpowiedzi Becca. – Nie, nie uważam. Uważam, że jeśli ktoś bije kobiety, powinno się go cancelować i nie dopuszczać, by mógł zrobić karierę w filmie.

– Tak zrobili z tym aktorem z Marvela – wtrąca River, która oczywiście zawsze jest zorientowana w temacie, gdy chodzi o Marvela. – Więc może nie jest jeszcze z nami aż tak źle.

– Tak, żmijko, może nie canceluj od razu nas wszystkich – wtrącam złośliwie, nie mogąc się powstrzymać.

Becca posyła mi nieżyczliwe spojrzenie, a potem wbija mi łokieć między żebra. Auć.

Ale i tak było warto.

– Skoro jesteś taka przeciwna temu filmowi, to może go zbojkotujemy? – pytam po chwili, szepcząc te słowa do jej ucha.

Czuję, jak na jej ciele pojawia się gęsia skórka.

– Co masz na myśli?

– Moglibyśmy pójść do ciebie i znaleźć dla siebie przyjemniejsze zajęcie – odpowiadam, bo chociaż może niewiele wiem na temat tego, czym na co dzień zajmują się normalne pary, dobrze wiem, czym moglibyśmy się zająć w sypialni Bekki.

Uncover Me | TAY #3 | ZAKOŃCZONE | ZNIKA 03.06Donde viven las historias. Descúbrelo ahora