1 - tak jak zawsze

Zacznij od początku
                                    

W każdym razie tak naprawdę mogę powiedzieć, że wszyscy straciliśmy chęć do naszego chujowego życia.

No chyba że oprócz Nyi.

***

Obudziłem się jak codziennie około 10, leżałem jeszcze chwilę na łóżku aż w końcu uznałem że chyba czas się ogarnąć. Wstałem z łóżka i poszedłem zrobić sobie śniadanie którego i tak później nie zjadłem. Ubrałem się w jakieś czarne dresy i bordową bluzę. Usiadłem do kąpa i spojrzałem na listę gier które muszę w tym tygodniu przetestować było ich chyba z ponad 3 więc nie czekałem na nic i wziąłem się do pracy.

2 godziny później usłyszałem jak ktoś dzwoni. Wziąłem telefon i zobaczyłem kto dzwoni. Gdy zobaczyłem napis zamurowało mnie, był to Kai, wiedziałem że muszę odebrać bo Kai dzwonił tylko w ważnych sytuacjach. Przejechałem palcem po ekranie poczym przyłożyłem telefon do ucha.

-Halo?- powiedziałem z lekkim zaniepokojeniem w głosie.

-Cześć Jay, słuchaj wiem że pewnie jesteś zajęty ale muszę się o coś zapytać-powiedział Kai wyczekując na odpowiedź-to dość ważne-dodał szybki gdy nie dostał odpowiedzi.

-no słucham? Jak to coś bardzo ważnego to mów-powiedziałem szybko wyczekując na pytanie.

-Czy odzywała się może do ciebie Nya? Od jakiś 2-3 tygodni mi nie odpisuje. Zaczyna się martwić jeszcze bardziej, zazwyczaj nie odpisuje tylko 1-2 dni.-kai wydał mi się przygnębiony, naprawdę się tym przejął.

Nagle zeszytwniałem, czy to możliwe że coś się jej stało, w końcu mi też nie odpisywała od jakiegoś czasu, ale starałem się być opanowany mimo że w środku buzował we mnie niepokój

-niestety od jakiegoś tygodnia mi również nie odpisuje, nie powiem że mnie też to zmartwiło-powiedziałem spokojnie wyczekując na odpowiedź.

-tak jak myślałem, odcina się jeszcze bardziej-słyszałem smutek w głosie Kaia.

-słuchaj stary nie wiem co się dzieje ale dzieje się to już ewidentnie za długo, może, nie wiem, może trzeba by się już spotkać, mineły już ponad 3 lata, uważam że chyba już wystarczy.-powiedziałem trochę przestraszony u wyczekując na odpowiedź bruneta.

-Też tak uważam wydaje mi się że trzeba by się z resztą skontaktować i zapytać się co oni o tym myślą. Mogę napisać do Zana i Cola ty zaszwoń do Nyi jeżeli dasz radę i do Lloyda bo ode mnie się znów odciął, dobra słuchaj zadzwoń i jak się czegoś dowiesz to napisz-powidział chyba to jak najszybciej potrafił bo ledwo zrozumiałem poszczególne słowa

-spoko, to narka-powidziałem poczym nie czekając na odpowiedź rozłączyłem się.

Spojrzałem na godzinę i zobaczyłem że jest dopiero 14.36 więc młody ma zapewne jeszcze lekcje, postanowiłem zadzwonić do niego dopiero po 17

Gdy ja skończyłem chyba już 5 poziom w grze zobaczyłem że dochodzi 17 więc wybrałem numer blondyna i zadzwoniłem

-Halo? Jay?-odezwał się po chwili znajomy głos

-Cześć Lloyd. Słuchaj dzwonię by się o coś spytać- mówiłem spokojnie lecz w miarę szybko.

-no dawaj szybko, nie jestem w domu więc jakbyś mógł trochę skrócić byłbym wdzięczny- powiedział w pośpiechu blondyn

-chciałem się zapytać co myślisz o tym by się spotkać, wszyscy? Bo mineły już 3 lata i uważamy razem z Kaiem że już chyba możemy się z powrotem spotkać, ale to nie jest jedyny powód-przez chwilę zamilkłem ale dodałem po chwili-Nya od jakiegoś czasu zaczyna coraz mniej do nas pisać, martwimy się o nią-powiedziałem wyczekując na odpowiedź Lloyda.

For us - Ninjago || Jay WalkerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz