naughtyola: jeszcze raz mnie tak nazwij a umrzesz marnie
badnutx: ejej! mam super pomysł!
naughtyola: czekaj tylko ubezpieczę przyszłą rodzinę, pożegnam się ze wszystkimi i spisze testament!
badnutx: ._.
naughtyola: ok, pisz
badnutx: niech pizdokleszcz będzie naszym zawsze!
naughtyola: oh, to takie urocze! ale...
naughtyola: nie, spierdalaj.
naughtyola: nienawidzę gwiazd naszych wina
badnutx: czemu ty nie lubisz niczego co typowe nastolatki uwielbiają?
naughtyola: bo jestem wyjątkowa :)
badnutx: wyjątkowo brzydka chyba ;)
naughtyola: mam to w dupie :)
naughtyola wylogowała się
Podobno nikt miał nie zniszczyć dzisiejszego dnia. A mu się udało. Po co napisał, że jestem brzydka? Już wystarczająco długo tego słuchałam. Nie musi mi o tym mówić, bo dobrze o tym wiem.
- Hej, Ola! Jesteśmy! - poczułam szarpnięcie na ręce. Otworzyłam drzwi od samochodu i wyszłam z niego.
- Bawcie się dobrze. - pomachała nam mama a następnie odjechała. Wyciągnęłam bilety z torebki i udałyśmy się do wejścia na Arenę. Pokazałam ochroniarzowi bilety, a on powiedział nam gdzie mamy iść na M&G.
- Słuchaj, Maddie. Gdy będziesz już miała to zdjęcie i w ogóle to idziesz do sali na koncert i nie czekasz na mnie, jasne? - powiedziałam stanowczo.
- A ty gdzie idziesz? - zmarszczyła brwi.
- Spotkać się z internetową przyjaciółką. - uśmiechnęłam się pod nosem. Mała brunetka spojrzała na mnie z szokiem.
- Przyjaźnisz się z Bambino?! - pisnęła. Boże święty, daj mi cierpliwość.
- Ta, twierdzi, że jest dziewczyną tego blond pedzia. - wywróciłam oczami.
- Pff, on już ma dziewczynę, Chloe! - fuknęła oburzona. Zmarszczyłam brwi, ale nie przejmowałam się tym dłużej. Poszłyśmy na salę w której Magda miała spotkać tych chłopaków. Stanęłyśmy w krótkiej kolejce, bo większości osób nie było. Byłyśmy chyba piąte.
- O której oni będą? - mruknęłam znudzona.
- O 15. - uśmiechnęła się uroczo. Sprawdziłam godzinę na telefonie i jęknęłam widząc, że jest dopiero 14:40.naughtyola: czekam w tej cholernej kolejce
naughtyola: pisze jeszcze raz - jak sobie ze mnie żartujesz to jestes martwa.
namelesschica: nie żartuje, luzik xd która jesteś w kolejce? Muszę powiedzieć ochroniarzowi, kogo ma wziąć za kulisy
naughtyola: jezu, to się nie dzieje na prawdę:( ja jestem 5, a moja siostra 6.
namelesschica: dzieje się XD ok, powiem temu gorylowi i cię zabierze do mnie :p
naughtyola: omg, czekam
namelesschica: jeszcze 17 minut!
naughtyola: 16
namelesschica: 15
naughtyola: 14
namelesschica: 13
naughtyola: 12
namelesschica: 11
naughtyola: 10
namelesschica: 9
naughtyola: 8
namelesschica: 7
naughtyola: 6
namelesschica: 5 minut kochanie!
naughtyola: 4 :( <3
namelesschica: 3 !
naughtyola: za 2 min stanie się to co chciałam by się stało od 2 lat
namelesschica: za minutę się zobaczymy słońce!
naughtyola: boże, to teraz!
Schowałam telefon do kieszeni gdy usłyszałam pisk. Spojrzałam na lewo - dwójka pedałów. Muszę przyznać, że są jeszcze przystojniejsi niż w internecie, ale mimo to moje serce należy do Calum'a.
Tłum nastolatek w moim wieku i trochę młodszych piszczało, krzyczało i próbowało ich dotknąć. Przysunęłam się bliżej barierek, co nie było łatwe. Dziewczyny się przepychały. Wyciągnęłam dłoń w stronę BaM. Z rozbawieniem patrzyłam na tą dwójkę pedałów zbliżających się do ścianki do zdjęć. Niespodziewanie ten mniejszy brunet złapał mnie za rękę i uśmiechnął się do mnie. Na początku się zdziwiłam, ale potem wyrwałam rękę i spojrzałam na niego z niechęcią. Głupi małolat.
- Omg, Leo złapał cię za rękę! - piszczała Magda. Wywróciłam oczami. Po kilku minutach nadeszła moja kolej. Zestresowałam się i podałam sympatycznej pani telefon, aby zrobiła nam zdjęcie. Ja bym miała nie skorzystać z opcji nabicia sobie fejmu? No chyba nie. Podeszłam pewnym krokiem do bruneta, który rozłożył ręce by mnie przytulić. Prychnęłam cicho i stanęłam obok niego. Nagle jego usta wylądowały na moim policzku. Gwałtownie się odsunęłam.
- Nie pozwalaj sobie. - warknęłam. Leo, bo chyba tak miał na imię cicho się zaśmiał. Pozowałam chwilę z nim a następnie on mnie lekko przytulił.
- Brzydula. - szepnął mi do ucha. Dupek. I on niby jest idolem tych wszystkich dziewczyn? Odeszłam od niego i podeszłam do blondyna - rzekomo chłopaka mojej if. Żeby zrobić na złość nawet nie wiem komu przytuliłam go a on mnie.
- Chodzisz z Chloe Lindsay? - spytałam cicho.
- Tak. Jesteś Bambino i o tym nie wiesz? - zaśmiał się. Momentalnie się spięłam.
- Nie jestem waszą fanką. - mruknęłam i zaczęłam pozować również z blondynem. Po kilkunastu sekundach odebrałam swój telefon i podeszłam do ochroniarza. Bez słowa poprowadził mnie do drzwi którymi weszli tamte pedały i wepchnął mnie do jakiegoś pokoju, który zapewne był garderobą. Rozejrzałam się po nim a po chwili zobaczyłam wyższą ode mnie o kilka centymetrów blondynkę, która patrzyła na mnie ze łzami w oczach.
- Chloe! - krzyknęłam i rzuciłam się na nią cicho płacząc ze szczęścia.___________
Kto by się spodziewał, że to Chloe xDDDD wcale nie jestem przewidywalna, wcaleXDDD
next za 5 kom od różnych osob
CZYTASZ
Kik Friends
FanfictionOla to 15 letnia dziewczyna. Jest uzależniona od internetu i prawie cały dzień spędza na Kik'u poznając różne osoby. Całym sercem nienawidzi Bars And Melody, ale nie mówi nikomu czemu. Co skrywa Ola? Czy otworzy się przed chłopakiem poznanym na Ki...