-Ali, Ali, Ali obudź się - usłyszałam głos w ciemności.
-Ale ja nie śpię! - wrzasnęłam.
Wszystko do okoła zaczęło się robić jaśniejsze. Przymrużyłam oczy i zakryłam ręką twarz. W jednej chwili upadłam i nie mogłam się podnieść.
-Ali, Ali nie możesz tego zrobić, nie po raz drugi!
Po raz drugi, nie mam pojęcia o co z tym chodzi.
Moje powieki zaczęły się robić coraz cięższe, aż w końcu się zamknęły. Nie mogę tak po prostu zamknąć oczu. To jest jak poddanie się, a ja nigdy się nie poddaje. Z trudnością otworzyłam oczy i ku mojemu zaskoczeniu zobaczyłam Micka.
-Alina! - prawie się na mnie rzucił. - Nic ci nie jest!?
- A co niby miało mi się stać? - uścisnęłam go mocno.
-No wiesz...- złapał ręką za kark.
-Straciłaś przytomność - powiedziała wchodząca Justine.
-Jus - chciałam wstać, ale Mick mnie powstrzymał.
-Nie nazywałaś mnie tak od... - miała łzy w oczach.
W jednej chwili do gabinetu wpadła Vicky i Claudia.
-Zaraz będą... - powiedziała Vicky.
Obydwie stanęły jak słup i się na mnie gapiły.
-Kto będzie? - zapytałam lekko uśmiechając się.
Zapadła krępująca cisza. Nie miałam zamiaru dłużej tu siedzieć, więc wybiegłam szybko.
Skierowałam się w stronę szatni. Kiedy miałam zamiar wyjść poczułam, że ktoś mnie ciągnie.-Co ty... - nie dokończyłam, bo chłopak przyłożył mi rękę na usta.
Byłam straszenie cicho. Po chwili usłyszałam głosy:
-Gdzie jest ta Ronnie? - ktoś zapytał.
-Powinna być w sali 112 - powiedział...Mick?!?!
-A Alina? - zapytał ponownie.
-Pobiegła do domu.
-Macie takie proste zadanie!! - wstrząsnął. - Ona nie może się dowiedzieć kim on jest!
Przepraszam, że nie było rozdziałów, ale byłam na treningach i miałam mnóstwo nauki <3
CZYTASZ
Utracone Wspomnienie... |ZAWIESZONE|
ActionA co jeśli pewnego dnia będziesz mieć wypadek? Dzięki twojemu szczęściu przeżyjesz, jednak nie pamiętasz nic, co było wcześniej. Wszyscy próbują pomóc ci jak mogą, jednak wiesz, że coś jest nie tak. Jest coś ukryte w jednym z twoich wspomnień. Jedna...