12 lutego 1999
Zbliżają się ferie zimowe. Oczywiście Jessa wylatuje na Malediwy ze swoją ciotką. Dlaczego moich rodziców nie stać na takie wypady, a ją tak? To niesprawiedliwe! No cóż, przynajmniej mam kochanego chłopaka u swojego boku. Wczoraj zaprosił mnie na randkę. Kupił mi bukiet róż...Jak na luty było niesłychanie ciepło, bo aż 25'C. Z około 20 metrów, w jednej z alejek parku, można było dostrzec chłopaka z bukietem czarnych róż w lewej ręce. Caroline uwielbiała czarne róże. Uważała, że czerwone symbolizują krew, której brzydziła się od najmłodszych lat. Nigdy nie chciała umrzeć przez wykrwawienie (taki drobny, ale istotny szczegół). Jackob miał na sobie granatowy garnitur. Czerwona muszka sprawiała, że wyglądał jeszcze bardziej elegancko. Spojrzał na zegarek. Była 19:20.
'Powinna już tu być...' - powtarzał w myślach, aż zobaczył ją. Wyglądała pięknie. Jak on ją kochał. Kochał ją za wszystko. Kochał ją za jej skromność, za jej piękno. Mógł dla niej zrobić wszystko. Teraz widział jak do niego idzie w malinowych szpilkach, granatowej sukience, która idealnie podkreślała wszystkie atrybuty jej ciała. Sukienka przewiązana była w pasie tasiemką o tym samym odcieniu co buty. Dziewczyna szła dumnym krokiem. Na widok ukochanego w garniturze z różami bardzo się ucieszyła. Serdecznie się do niego uśmiechnęła. Podeszła do niego. Nie przejmował się jej spóźnieniem. Wszystkie negatywne emocje zniknęły, wraz z pojawieniem się pozytywnych, podczas pocałunku, którym obdarzył ją na przywitanie.
- Witaj księżniczko. Pięknie wyglądasz! - znowu ją pocałował, tyle, że w policzek.
- Ty też jesteś niczego sobie - Caroline złapała go za prawą rękę, gdyż w lewej dalej był bukiet. - A to dla kogo? Musi być z niej prawdziwa szczęściara, że dostanie tak piękne kwiaty.
- Ty nią jesteś skarbie. Proszę. Twoje ulubione - Jackob podarował jej kwiaty.
- To, gdzie mnie zabierasz? - spytała, gdy odebrała prezent.
- Na początek spacer po parku, później wata cukrowa, później możemy iść do mnie, obejrzeć film, a najlepiej horror, ponieważ, gdy będziesz się bała, będziesz się we mnie wtulać, a ja będę mówił ci, że to tylko film, a nawet jeśli to obronię cię przed każdym stworem, czy duchem... - Pocałowali się i poszli na obiecany spacer. Szli i szli. Rozmawiali o wszystkim. Jackob wiedział, że lepiej nie poruszać tematu ferii. Wiedział, że jego ukochana zostaje w Village Town w bloku numer 3, a on jedzie na kosztowny obóz sportowy. Caroline wiedziała, że na ten obóz jadą też jej koleżanki z klasy, ktore są cheerleaderkami. Wolał, żeby nie wiedziała, że tam jedzie. Wolał to zachować dla siebie. Zatrzymali się na drewnianym mostku nad wąską rzeczką.
- Vanessa jest w domu? -spytała Caroline.
- Niestety tak. Ale to nam chyba nie przeszkodzi w oglądaniu filmów i piciu tymbarków...Otulił mnie swoimi ramionami i poszliśmy do jego domu. Vanessa wiedziała, że ma nam nie przeszkadzać. Naprawdę, bardzo ją lubię. Można z nią pogadać o wszystkim. Zawsze dobrze doradzi. Ufam jej czasem bardziej niż Jessie. Jess już się z tym pogodziła. Powiedziała, że to dobry pomysł abym zaufała siostrze mojego chłopaka. Vanessa zeszła tylko się przywitać. Jackob zostawił mnie w salonie. Przyniósł poduszki i koce. Ułożyliśmy to wszystko i wygodnie się położyłam. Jackob zniknął jeszcze na chwilę. Wrócił po 5 minutach, trzymając w rękach tymbarki...
To była ich ulubiona czynność na randkach: czytanie nakrętek z tymbarków. Robili to od pierwszego spotkania 'sam na sam', gdzie na nakrętce Caro pojawił się napis: 'jesteś tylko moja'. Caroline po tym odpowiedziała, że zostanie jego dziewczyną. Uradowany Jackob od tamtej chwili, na każdą randkę kupował kilka tymbarków. Dzisiaj Jackob miał: 'przytul mnie', a Caro: 'czy to nie miłość?'. Zabrali się za oglądanie jakiegoś horroru. Usnęli w swoich objęciach. Gdy rodzice Jackoba wrócili do domu, udali się do swojej sypialni, nie zwracając na nich uwagi.
CZYTASZ
Pamiętniczek zła. Moja historia - Caroline Molier
Mystery / Thriller'Pamiętniczek zła' to pamiętnik dziewczyny, która popełniła samobójstwo. Czytając go, poznajesz myśli Caroline i rzeczy, które sprawiły, że pożegnała się z życiem... W każdym rozdziale znajduje się wpis z pamiętnika napisanego przez Caroline i opisa...