Jungkook tylko przyglądał się poczynaniom starszego z boku, ręce trzymając skrzyżowane na piersi. Uwielbiał bezpardonowość Taehyunga, wręcz ją podziwiał.
- Wrzuciłeś nasz film do sieci - zaczął spokojnie Taehyung, przystawiając do ust pełny kieliszek. Kilkoma ruchami zamieszał szampana i wziął małego jego łyczka. Nie odrywając szkła od ust, uniósł wzrok, czekając na reakcję Jungkooka.
- Niechcący. - Brunet wzruszył ramionami, na co Taehyung odetchnął głośno, starając się nie zaśmiać chłopakowi prosto w twarz.
- Niechcący?
- Niechcący - potwierdził Jungkook, a Taehyung, czując zbierającą się w nim złość, rzucił kieliszkiem w jego stronę. Szampan wylał się na biały dywan, a szkło roztrzaskało za plecami muzyka, kiedy z impetem uderzyło w ścianę.
- Nienawidzę cię! - wrzasnął Taehyung. Potem jednak momentalnie się uspokoił, wprawiając Jungkooka nie tylko osłupienie, ale i w zachwyt. Mężczyzna nigdy nie rozumiał, jakim cudem Taehyung potrafi tak szybko zmieniać swoje nastawienie i z histerycznego szału przechodzić do szykownego "jestem ponad to" w ciągu dosłownie dwóch sekund.
- Nawzajem - odburknął brunet, zerkając przez ramię na kawałki rozbitego kieliszka.
- Wiesz co? - Taehyung podparł jedną rękę na biodrze, wyginając się przy tym nienaturalnie. - Najbardziej boli mnie kategoria, do jakiej nas wrzuciłeś - powiedział, a w jego głosie dało się wyczuć szczere rozczarowanie, połączone ze smutkiem. - Amatorskie? Nigdy w życiu nie nazwałbym się amatorem.
- Amatorskie porno jest najlepsze - wyjaśnił Jungkook, jak gdyby rozmawiali o smakach lodów, a nie o kategoriach filmów pornograficznych. Znali się z Taehyungiem na wylot i rozmowy na takie tematy nie były im obce, więc teraz, a właściwie szczególnie teraz, także nie czuli się niezręcznie.
- Nie żartuj - zaśmiał się Taehyung, którego amatorskie porno nigdy nie zdołało podniecić, a jedynie obrzydzić.
- Mówię poważnie - odparł Jungkook. - A z tobą w roli główniej, to już w ogóle cudo. Właśnie skończyłem oglądać.
- Jeśli powiesz, że nie doszedłeś w spodniach, będę zawiedziony.
- Seokjin cały czas nadawał mi nad uchem jaki to jestem nieodpowiedzialny, więc tak jakby nie miałem szansy dojść - przyznał brunet, a Taehyung przewrócił oczami.
- Wymówki - prychnął pod nosem, rzucając młodszemu wyzywające spojrzenie.
- Wymówki - powtórzył Jungkook, zbliżając się do Taehyunga krok po kroku. - Ale amatorskie porno i tak jest najlepsze - dodał, na co starszy ponownie przewrócił oczami, tym razem jeszcze bardziej teatralnie.
W sypialni słychać było skrzypienie łóżka, kiedy Jungkook nie do końca brutalnie, ale i też nie całkiem delikatnie, pociągał Taehyunga za włosy, wywołując u niego odruchy wymiotne, którym chłopak dzielnie się opierał.
chateau ¦ vkook [ˢᵉˣ ʷᵃʳᶰᶦᶰᵍ]
Zacznij od początku