the Skype & date·

2.8K 212 27
                                    

Po lekcjach Michael został bezlitośnie zaciągnięty na przystanek autobusowy, mimo głośnych protestów. Nie miał zielonego, różowego ani czarnego pojęcia, co szykowała dlań dziewczyna, ale chyba powinien się tego obawiać.

Zdjął posłusznie buty i kurtkę - zaczynał się najchłodniejszy okres roku w Australii - i podążył za dziewczyną. Ta usiadła na swoim materacu. Wyciągnęła skądś sfatygowanego laptopa, szybko postukała palcami w klawisze. Po chwili wydała z siebie okrzyk radości. Dopiero potem zauważyła, że chłopak wciąż mlbad nią stoi. Michael aktualnie pogrążał się w próbach opisania jej śmiechu, który był po prostu... magiczny i działał uzależniająco niczym narkotyki czy cukier.

Zastanawiał się nad porównaniem tego dźwięku do snickersa. Czyż nie miało ono sensu? Słodki, wspomagający przepływ endorfin (czekolada) i mający jakieś takie orzechy w sobie...

- Miki, co tak stoisz, siadaj! - Obiekt westchnień zniecierpliwiony zamachał na niego dłonią. Chłopak potrząsnął głową, aby obudzić się z dziwnego transu.

W dodatku miał ochotę na snickersa albo całowanie, nie potrafil określić, na co dokładnie.

Dostrzegł na ekranie laptopa symbol Skype'a. Uniósł brwi, niemo pytając, kimże jest użytkownik caroling94, na co Rose uśmiechnęła się szeroko.

Nagle połączenie wideo zostało odebrane, na ekranie dostrzegł zaspaną dziewczynę z krótkimi, potarganymi włosami i zaspanymi szarymi oczami. Chudą ręką poprawiła kamerkę, po czym ułożyła trójkątną twarz zakończoną ostrym podródkiem na małej dłoni.

Po chwili męczenia się z laptopem, Rose coś naprawiła - tak naprawdę Mike kliknął doczepiane urządzenie z tyłu, ale nie chciał się do tego przyznawać, bo dziewczyna wyszłaby na idiotkę. Gdy użytkowniczka carolingcośtam ich dostrzegła, aż prawie podskoczyła, wydając z siebie okrzyk zaskoczenia.

Źle wyglądam czy co..?

···

Źle wyglądam czy co..?

Róża natychmiast poprawiła najpierw swoją, a potem Michaela grzywkę. Chłopak wczoraj znów pofarbował włosy na czarno, dodając niebieskie pasemko - nawet była z nim kupić farby. Znów Róża nie była pewna, jaki kolor dominuje w jego tęczówkach.

- Jeju, jak to słodko wyglądało! - Karolina zapiszczała cicho, z racji tego, że w Polsce było koło szóstej rano. Dziewczyna poświęciła się i wstała wcześniej, by poznać chłopaka osobiście przez Skype'a. - Założę się, że będziecie razem!

- Boże, Kara ogar! - warknęła zmieszana Róża, przewracając oczami. - Przerzuć się na angielski, Michael też tu siedzi - dodała już w języku Clifforda, który pomachał do ekranu ze swoim krzywym uśmieszkiem.

- Cześć, Karolina jestem - rzuciła czarnowłosa.

- Michael, jak wiesz - odpowiedział pewnie, po czym zrobił coś, czego Róża się po nim nie spodziewała. Przerzucił rękę przez jej ramię i przysunął do siebie.

Polka zachłystnęła się powietrzem, ale po chwili przeczytała na chacie wiadomość od przyjaciółki: are you toghether? I mean, Róża's your girlfreind? Skrzywiła się, widząc dwie literówki, ale Karolinie zawsze lepiej mówiła niż pisała.

- Od kilku miesięcy - oznajmił radośnie Clifford. - Dziś się dowiedziałem - dodał, na co Karolina parsknęła śmiechem.

Normińska poczuła się jak piąte koło u wozu, więc musiała się wtrącić:

- Co miałam tej dziwce powiedzieć, że nie, całujemy się czasami tak o, dla zabawy - parsknęła. - Niech sobie nie myśli...

- Oo, ktoś tu jest zazdrosnyy... - zaśpiewała jej przyjaciółka, całkowicie już rozbudzona. - Ale pilnuj swojego. Bo chłopak ładny, ale kto by pomyślał, że ty i on..!

- No, ja i on od kilku miesięcy... - odpowiedziała Róża, rumieniąc się lekko.

- A propos... - wtrącił się Clifford. Obie dziewczyny spojrzały na niego wyczekująco. Odetchnął głębiej i gdyby nie kpiący lekko uśmieszek, Polka mogłaby przysiądz, że się denerwował. - Skoro jesteśmy razem, dasz się zaprosić do kina?

···

Nie podoba mi się ten rozdział :( ale nie chciałam znowu usuwać, ew.

Kto mnie pocieszy i doda weny?

Dedyk dla nowej na wattpadzie Emi, znanej pod nickiem black_balaclava czy jak to się pisze xD wybacz słońce ☀

A.

punk vs pop · m.c. √Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz