Od śmierci mamy tata ma złe kontakty z rodziną. To nie tak że się od siebie odwrócili, nie. Mówią że za bardzo przypominam ja z bratem mamę. Owszem każde z nas ma jakąś cechę z niej. Szczególnie boli to jak mówią że z dnia na dzień bardziej ją przypominam. Z jednej strony jest mi miło bo ona był piękną kobietą i każdy tak twierdzi. Jednak gdy patrzę na tatę, serce mi się łamie. Wiem wszystko o ich związku. Jak się poznali, pierwsza randka, jak tata oświadczył się mamie.
Miała na imię Miranda. Długie czarne włosy. Oczy w kolorze oceanu. Była niższa od taty. Miała około 160 centymetrów. W tym małym i drobnym ciele kryła się kobieta z energią. Była księgową co kompletnie nie pasowało do jej charakteru. Wszędzie było jej pełno, wesoła, uśmiechnięta, zabawna. Niall jest jej męską kopią.
Wracając do tematu.
Szukam jednego z nagrań które ukazuje moją prawdziwą naturę. Tą dziewczynę która śpiewała na cały dom, biegała z bratem, była cały czas uśmiechnięta. Jest, mam ją. Chłopcy razem z tatą siedzą na kanapie. Słyszę tylko jedno zdanie "jej matka była taka sama". To wystarcza żebym poczuła na sobie ramie brata.
Patrzy mi się w oczy. Zakłada mi kosmyk włosów za ucho. Głaszcze mój policzek. Uświadamiam sobie że na coś takiego mu nie pozwalałam już od ponad roku. Przytulam go mocno.
-Kocham cie Niall - szepcze mu do ucha.
-Ja Ciebie też Lucy, nawet bardziej - mówi śmiejąc się cicho
Włączam urządzenie. Z stoliczka biorę pilota. Siadam koło Harry'ego który obejmuje mnie ramieniem i całuje w czoło. Tak Harry Styles przeprasza za pedofile której był sprawcą, oryginalnie.
Na tym nagraniu gramy w eurobusiness. Ja gram razem z mamą a tata z Niallem. Oczywiście moja drużyna wygrywa. Widać chęć mordu w oczach mojego ojca gdy zabieram im z mamą jakąś posiadłość.
-Wtedy wygrałam - informuje Harry'ego
-Nie - mówi tata razem z bratem
-Wygrałam bo razem z mamą śpiewałam we are the champions.-odpowiadam na co Harry wybucha śmiechem
Oglądamy tak jeszcze z jakieś 12 nagrań plus zdięcia z albumów. Ku mojemu zaskoczeniu Harry sam nas zachęca żebyśmy mu pokazywali kto, kiedy, gdzie i jak na zdjęciach. Kiedy dochodzimy do fotografii ze mną i Niallem w roli głównej na którym tańczymy walca wybucha śmiechem.
Około 14 po bruneta przyjechała mama. Tata zachęcał ją by została na kawie jednak ta odmówiła. Tłumaczyła że mają jechać na imieniny. Harry podziękował za czas spędzony u nas. Gdy podszedł do mnie pocałował mnie w usta.
-Do poniedziałku skarbie - powiedział
Jego mama wydała z siebie dźwięk ulgi.
-Nareszcie - oznajmiła - Lucy będziemy więcej rozmawiać
Siedzę przed telewizorem. Niall rozmawia z Louisem przez telefon o meczu piłki nożnej który jest teraz przez nich oglądany. Ich drużyna właśnie przejęła piłkę. Jeden z zawodników kieruje się prosto do bramki przeciwnika. Mamy goal. Brat jest zachwycony. Tak właśnie kończy się mecz. Drużyna Niall'a 4:3 drużyna taty. Dziś mamy niedziele wiec jutro idę do szkoły. Tata musi być wcześniej wiec jedzie na 7. Z bratem mam na 9:20 wiec idę z nim. Wchodzę po schodach do mojego pokoju. Pakuje książki i zeszyt do plecaka. Ktoś puka do drzwi.
-Proszę - mówię
Niall wchodzi do pokoju. Staje za mną i obejmuje mnie w pasie rękami.
-Bardzo cie kocham - mówi chowając twarz w moich włosach
-Też cię kocham nawet bardziej - mówię - co Ci się tak zebrało na mówienie o tym co czujesz?
-Udałem że Ty to Sue i teraz jestem pewien że mi nie odmówi - oznajmia z śmiechem
-Masz 5 sekund, Niall. Liczę do 5
-Szacun do 5 - odpowiada widząc jak się denerwuje
-Horan! - mówię rzucając w niego poduszka
Podchodzi do mnie i zaczyna mnie łaskotac.
-Kocham Cię idioto - mówię leżąc z bratem na dywanie
-Ja Ciebie też kretynko - odpowiada przyciskajac mnie do swojego torsu mocno przytulajac
---
Jest 22:00 i idę spać.
Od Harry 22:00
Kocham cie, dobranoc xxx
Do Harry 22:02
Kocham cie, dobranoc :***
~*~
Podoba się?
Docen godziny pisania tego rozdziału komentarzem lub głosem.
Co myślicie o nowej okładce na "Dreamer"?
PISZCIE czy się podoba
Zapraszam na
Life With Problems
Dreamer
Papa, enjoy ;*****