Kim Taehyung - Destroy drugs!

By exposedTaehyung

12.4K 553 965

ZAKOŃCZONA Nastolatka o imieniu Seulgi See jest jedynaczką i jest wychowywana przez brutalnego ojczyma. Ich r... More

informacje
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
coś ode mnie

9.

525 25 20
By exposedTaehyung

! JESTEŚ OSOBĄ WRAŻLIWĄ - NIE CZYTAJ !

- Nic. - wychlipałam.
- Co on kurwa powiedział? - Jin uderzył w stół, a ja się skuliłam.
- Nic. - cicho powtórzyłam.
- Jak to Ci na nim zależy? - wskazał na Taehyung'a. - Zapomniałaś już o mnie, Seulgi? O tym co nas łączy? - zapytał, na te słowa wstałam. Spojrzałam najpierw na Taehyung'a, który unikał mojego wzroku co mnie w cholerę bolało. Czułam znów to osłabienie... tą moją wewnętrzną słabość...
- Jin, już mnie i Ciebie nic nie łączy prócz samych złych i okropnych wspomień. Nie ma nas.- powiedziałam spokojnie podkreślając ostatnie słowo, a następnie biegłam ile sił w nogach w stronę wejścia.

Wydawali się być tak zszokowani moimi słowami, że dalej tam siedzieli w bezruchu, jedynie Jin stał i patrzył na miejsce, gdzie przed chwilą siedziałam. Wzięłam głęboki oddech i ruszyłam w stronę klasy. Cieszyło mnie to, że uczniowie coraz bardziej tolerują mój widok na korytarzach, czy to oznacza, że nie będę musiała się już chować?

Weszłam do łazienki i zamknełam się w jednej z kabin. Opuściłam klapę, a nastepnie usiadłam na sedesie. Zaczęłam grzebać w plecaku. Dopiero po chwili znalazłam swoją zgubę... paracetamol. Usiadłam chwilę w bezruchu, aby upewnić się czy na pewno nikogo nie ma. Tabletki mogłam brać zawsze, ale narkotyków nigdy nie ruszę... Gdy się upewniłam to  odkręciłam wieczko i wyrzuciłam na rekę dwie tabletki... tyle wystarczy... co ja robię ze swoim zdrowiem? Wzruszyłam ramionami, a następnie wzięłam do ust tabletki. Wyszłam z kabiny, odkręciłam kran i wzięłam kilka łyków wody. Uwielbiałam to jak tabletki przepływały przez mój organizm rozluźniając go i powodując przyjemny dreszcz. Zamknęłam oczy i jeszcze chwilę napawałam się tą chwilą. Niestety, ale to "co dobre" szybko się kończy, chwyciłam plecak i wyszłam z łazienki. Za 2 minuty miałam mieć jakąś lekcję, już szłam przez korytarz, gdy nagle...

- Seulgi See! - usłyszałam za sobą głos nauczyciela.
- Słucham. - obróciłam się, a następnie się skłoniłam. To był nauczyciel biologi.
- Jak się czujesz? - zapytał, mieszając łyżeczką, świerzo zaparzoną kawę.
- W porządku, dziękuję. - skłoniłam się po raz kolejny.
- Nie dokuczają Ci? - wskazał głowę na chłopaków, ktorzy dalej siedziali przy stole.
- Skądże. - przewróciłam oczami.
- Jasne, Seulgi. - mruknął. - Trzymaj, jesteś strasznie blada. - powiedział, a następnie podał mi dwie butelki wody.
- Dziękuję bardzo. - skłoniłam się nerwowo kilka razy.
- A teraz uciekaj do klasy. - posłał mi uśmiech, a ja poszłam. To była jedyna osoba, której dawałam sobie w jakiś sposób pomóc.

Gdy weszłam do pomieszczenia to Sunoo siedział już z kimś innym i był bardzo zajęty konwersacją. Serio? Przewróciłam oczami, a następnie zajęłam wolną ławkę. Czy na prawdę wkurzył się za to, że spędziłam noc z Taehyung'iem? To się zaczyna robić żałosne z jego strony. Moment, co teraz było...?

- Wstańcie. - usłyszeliśmy gruby głos, a mnie oblał zimny pot. Historia... - A Ty Seulgi co tak siedzisz? Przywitać się nie umiesz? - powiedział, tym swoim kpiącym tonem.
- Najmocniej przepraszam. - wstałam, a następnie się skłoniłam, a zaraz po mnie cała reszta klasy.
- Siadać. - chrząknął, a mnie przeszły ciarki. Jak ja nienawidziłam faceta. - Może kogoś zapytamy? - schowałam twarz w dłoniach, dlaczego mi to robił? - Albo się z kogoś pośmiejemy? - wszyscy zalewali się łzami śmiechu, a ja jako jedyna ze smutku.
- Nie śmieszy Cię to Seulgi? - odwróciła się w moją stronę Irene.
- Jakoś nie specjalnie. - odparłam ochrypłym głosem.
- Mnie to bardzo bawi. - Yeri zachichotała.
- Najwyraźnie mamy inne poczucie humoru. - odpowiadałam spokojnie, nie chciałam się kłócić.
- Ah tak? - Joy syknęła.
- Yhm. - przetarłam oczy.
- Seulgi? - zwrócił się w moją stronę nauczyciel.
- Tak? - podniosłam wzrok.
- Czy wiesz, że do tej szkoły uczęszczają tylko bogate dzieci? - zapytał, a cała klasa wybuchnęła śmiechem. - Zdajesz sobie z tego sprawę? - mysłałam, że ten temat się dawno skończył... zerknęłam na swoją pocoętą rękę i naciągnęłam rękaw.
- Tak. - przetarłam oczy, po raz kolejny.
- Zatem co tu robisz? - zaśmiał się.
- Ja... - zaczęłam, ale jak zwykle mi przerwano.
- Jej stara, która kradła zresztą, zginęła w wypadku, bo była pijana. Wjechała pod ciężarówkę. - zaśmiała się Joy.
- Co? Nie, tak wcale nie było. - próbowałam tłumaczyć się jak małe dziecko. Nie miałam siły przebicia... Nigdy nie słyszałam tej plotki, zaczęłam nerwowo patrzeć na wszystkich. - To kierowca był pijany, a moja mama była wspaniałą kobietą, która... - jak zwykle przerwano mi.
- Wystarczy Seulgi. - nauczyciel ledwo panował nad śmiechem.
- Błagam. - powiedziałam i zobaczyłam jak zbliża się z drewnianą, metrową linijką.
- Co się dzieje? - usłyszałam głos Sunoo.
- Patrz, będzie zabawnie. - odpowiedział mu chłopak, z którym siedział.

Zerwałam się z krzesła, krzyczałam, błagałam, żeby tego nie robił. Wszyscy w okół się tylko śmiali i dopingowali nauczycielowi. Skuliłam się w rogu sali, modliłam się, aby nie uderzył mnie w plecy czy rękę lub nogę tak mocno jak ostatnio. Po chwili poczułam jak zaczyna mnie szarpać, jak próbuje wyciągnąć mnie z tego kąta. Niestety 16-latka nie ma szans z umięśnionym, starszym mężczyzną.

- Proszę mnie zostawić! - wrzasnęłam, widziałam tylko roześmiane twarze, jedynie niektórych to nie bawiło.
- Seulgi, to nic starsznego. - odparł nauczyciel, a ja dalej próbowałam mu się wyrwać.
- Powiedziałam, żeby mnie Pan do kurwy jebanej zostawił! - wrzasnęłam, a następnie kopnęłam nauczyciela w jego klejnoty. Ten upadł na kolana, a ja wybiegłam z klasy.

Słyszałam za sobą jedynie swoje imię, ale to teraz nie było istotne. Po jakimś czasie w końcu zgubiłam osoby, które próbowały mnie zatrzymać. Wbiegłam do łazienki, padłam na podłogę zmęczona ucieczką.

- Mam tego dosyć... - powiedziałam uderzając pięścią w kafelki, a po chwili usłyszałam powiadomienie z mojego telefonu.

:))

Continue Reading

You'll Also Like

3.6K 441 54
Książka dla wiz*one ^^ Fakty, ciekawostki, dyskografia, zdjęcia, pomoc w rozpoznawaniu dziewczyn - 🌟 współautorka książki: @bezkreatywu 🌟 ! informa...
140K 3.3K 33
Siedemnastoletnia Lisa Miller uważana jest za zwykłą nastolatkę z idealnym życiem. Jej rodzice finansowo są w stanie zapewnić jej wszystko co najleps...
2.1M 73.7K 105
ON - Wielbiciel szybkich samochodów, głośnych imprez i niezobowiązujących związków. ONA - Wielka romantyczka z bardzo ciętym językiem. Osiemnastol...
112K 3.1K 43
17-nastoletnia Olivia, w końcu uwalnia się od ojca i zaznaje spokoju. Przeprowadza się brata mieszkającego na drugiej stronie kontynentu. Jednak spok...