Zaczęła się chemia i stresowałaś się, bo całkowicie zapomniałaś, że miał być sprawdzian. Uspokoił cię fakt, że Dahyun ogarniała ten temat i mogłaś od niej spisać, jednak nauczycielka pokrzyżowała Ci plany, postanawiając przesadzić całą klase po swojemu, bo denerwowały ją ciągłe rozmowy
-Będziecie siedzieć chłopak-dziewczyna, bo inaczej nie dam rady prowadzić żadnej lekcji!- Krzyknęła i kazała wam się poprzesiadać- Yuna, ty też nie będziesz tu siedzieć, idź do Yeonjuna. Dahyun... Usiądź sama. Niech zaczną się uczyć, a nie ściągać od ciebie lub Jihyo
Westchnęłaś i wstałaś, ale gdy nauczycielka wskazała Ci wolne miejsce obok Kooka, starałaś się ukryć uśmiech, by nie zmieniła zdania. Wzięłaś swój plecak i usiadłaś obok niego bez słowa, wyjmując długopis. Pani rozdała kartki i załamałaś się widząc pytania. Nie napisałaś nic, a chłopak obok ciebie tylko się podpisał i zerkał na twoją kartkę, tak jak ty na jego
Spojrzałaś w stronę nauczycielki i powoli wyjęłaś z kieszeni telefon, kładąc go na krześle tak, by częściowo zasłaniało go twoje udo. Wyszukałaś część wzorów i ucieszyłaś się, bo dzięki temu miałaś już 40% dobrze. Nagle Kook przysunął swoje krzesło do twojego i przylgnął do twojego boku. Poczułaś jego ciepło i musiałaś przyznać, że było to przyjemne, ale nie rozumiałaś dlaczego tak zrobił. Dopiero po chwili zauważyłaś przechodząca nauczycielkę, która zauważyłaby telefon, gdyby Jungkook go nie zasłonił, przybliżając się do ciebie
-Dzięki- Szepnęłaś, gdy pani wróciła do swojego biurka
-Luz, ale daj później spisać- Odpowiedział
Gdy zrobiłaś wszystkie zadania, pozwoliłaś mu spisać i obaj zadowoleni oddaliście kartki
-Muszę przyznać, że praca z tobą to przyjemność
-Nasza współpraca może mieć świetlaną przyszłość- Odparłaś uśmiechając się, a on patrzył chwilę na ciebie po czym sam delikatnie się uśmiechnął
-Też tak uważam, przypieczętujemy ją wódką wieczorem?
-Ostatnio piłam, nie wiem czy tak szybko znów...
-Jeden kieliszek?
-No dobra, ale serio mam słabą głowę
-Wiesz, zapomniałem twój adres, więc chyba musiałbym zabrać cię do ciebie w takim przypadku...
-Mieszkam na...
-Nie, nie, nie. Mam bardzo zła pamięć. Zapomnę. Powiedz rodzicom, że nie wrócisz do domu
-Wydaje mi się, że nawet nie zauważą- Uśmiechnęłaś się smutno
-Lepsze to niż gdyby się nie zgodzili. Życie jest krótkie, trzeba się bawić
-Więc zabawmy się
--------------------------------------------------
Wyszłaś ze szkoły i przytuliłaś Dahyun na pożegnanie. Rozejrzałaś się później szukając wzrokiem chłopaka, ale nigdzie go nie widziałaś. Westchnęłaś i oparłaś się o mur szkoły. Czekałaś jeszcze kilka minut, aż obok ciebie przejechał czarny samochód. Nie znałaś się na nich, ale ten wydawał Ci się naprawdę drogi. Kojarzyłaś go skądś i zrozumiałaś to, gdy usłyszałaś klakson, a szyba zsunęła się w dół
-Wsiadaj
Posłusznie weszłaś do samochodu i zapięłaś pas, patrząc na Jungkooka. Zamyślony uśmiechnął się sam do siebie i odpalił
-Co to za samochód?
-Lamborghini huracán evo coupe 5.2 LP 640-4 z napędem na wszystkie koła
Spojrzałaś na niego kiwając głową i udając, że rozumiesz, a on pokręcił głową uśmiechnięty
-Mój tata ma bmw. Twoje jest szybsze?
-Zależy jakie bmw
-Elektryczne, i4 chyba
-Tak, moje jest szybsze. Kiedyś Ci pokaże, ale poza Seulem
-Mam nadzieję, że nie zabijesz nas wtedy przy okazji
-Spokojnie, nigdy nie miałem żadnego wypadku, nawet nie mam żadnego mandatu
-Przykładny kierowca, czy łamiesz przepisy tam gdzie nie ma kamer?
-Wiesz... Jestem zdania, że zbrodnia, której nikt nie widzi, nie jest zbrodnią, więc to drugie
Zaśmiałaś się i spojrzałaś na Jeona, skupionego na drodze. Podobał Ci się ten widok. Chłopak był tak przystojny, że mogłaś patrzyć na niego nonstop i Ci się to nie nudziło. On nawet nie był w twoim typie. On był twoim typem
Zatrzymał samochód pod dużym budynkiem, na którym rzucał się w oczy duży podświetlony, bo robiło się już ciemno, napis, z nazwą baru. Wysiedliście z samochodu, a Jungkook zamknął go, wrzucając kluczyki do kieszeni
-Chyba pierwszy raz tu jestem- Powiedziałaś rozglądając się po okolicy, gdy czekałaś na chłopaka zamykającego samochód
-Krótko tu jesteś, więc możliwe. Zapamiętaj ten bar, bo lepszego alkoholu w całym seulu nie znajdziesz
Kiwnęłaś głową i weszliście do środka