Pov: Olivia
Kiedy wróciłam do pokoju zobaczyłam Kyliana nawalającego w brata poduszką. Stałam w drzwiach i niedowierzałam. Po kilku minutach mnie zauważyli i zrobili na mnie atak.
-DWA NA JEDNEGO? KYLIAN JAK TAK MOŻESZ!powiedziałam a oni rzucili poduszki i zaczęli mnie łaskotać
-MASZ ZA SWOJE! krzyknął Ethan i dalej mnie łaskotali. Kiedy już nie wytrzymywałam ze śmiechu przestali.
-Przysięgam, że was nienawidze. rzuciłam zdaniem w stronę chłopaków
-A my Cię uwielbiamy. powiedział starszy brat i mnie do siebie przytulił. Ethanowi się to nie spodobało, jak zawsze.
-Idziemy coś zjeść? zapytał Kylian
-Nie jestem głody. powiedział oburzonym Ethan i poszedł na balkon. Ja postanowiłam się przebrać I iść wraz z Kylianem na jakieś jedzenie. Ubrałam zwykłe jeansy I koszulkę.
-Ethan wychodzimy. zakomunikował Kylian, a jego brat tylko spojrzał w naszą stronę
Stwierdziliśmy, że idziemy do restauracji w centrum miasta. Mieliśmy tam zaledwie 450m. W drodze rozmawialiśmy na dużo tematów, szczególnie długo o reakcji Ethana na naszą relacje. Dosyć szybko doszliśmy do restauracji i zajęliśmy miejsca. Zamówiłam sobie Patatas bravas, a Kylian Paella. Jedzenie dostaliśmy po 30 minutach. Moje było dosyć ostre ale na tym to ma polegać. Zamówiliśmy też 2 drinki - Blue Lagoon dla mnie i Malibu Breeze dla Kyliana. Po upiciu kilka łyków zachciało nam się deseru. Wybraliśmy mus czekoladowy.
-Ciekawe czy Gavi I Susan się dogadają. zapytałam
-Pewnie tak, miejmy nadzieję, że nie będzie gadała o tym jak bardzo go kocha i ile jego zdjęć ma w telefonie. zaśmiał się
-Zabije ją jak się dowiem, że coś takiego odwaliła. powiedziałam
-Chyba nie jest aż taka głupia (CHYBA). uspokoił mnie chłopak
-Masz gdzieś w planach lecieć jeszcze na wakacje? zapytał
-Nie, chyba nie. powiedziałam
-No to super. Co powiesz na wspólne wakacje we Włoszech albo gdzieś na Teneryfie? zaproponował
-Brzmi świetnie ale nie chcę brać kasy od taty. Nie lubię tak. odpowiedziałam
-Nie martw się, za wszystko zapłacę ja. Nie chcę słyszeć odmowy bo ci się należy. uśmiechnął się
-Jesteś za miły dla mnie. Idę zapłacić za jedzenie i pójdziemy gdzieś się przejść. powiedziałam, a Kylian mnie wyprzedził i zapłacił szybciej
-Mówiłam Ci już jak bardzo cie nienawidze? zapytałam
-Powtarzasz to od samego początku kochanie. uśmiechnął się wypowiadając ostatnie słowo i wyszliśmy z restauracji
Postanowiliśmy przejść się ulicami Barcelony. Były dosyć zadbane ale tylko te główne. Biedniejsze uliczki nie były oświetlone prawie wcale. Nie przeszkadzało to nam i szliśmy dalej. Kylian zobaczył, że niby jest mi zimno i dal mi bluze. Wcale nie było ale mimo protestów i tak musiałam ją założyć.
Po 30 minutach spacerowania doszliśmy pod hotel I udaliśmy się do pokoju. Susan już wrocila ze swojej randki i opowiadała Ethanowi o swoich wrażeniach. Przytuliłam przyjaciółkę I również słuchałam o tym jak było. Z tego co mi wiadomo było super i Gavi umówi się z nią też w sobotę. A raczej z nami bo Susan go do nas zaprosiła. Postanowiłam już iść spać, bo byłam bardzo zmęczona. Poszłam do łazienki I wzięłam prysznic, zmyłam makijaż, a następnie położyłam się spać.
Rano każdy z nas wstał o 10. Dziś było 25°, ale ciepły wiatr sprawiał, że odczuwalna temperatura wzrosła do 28°C. Ubrałam się w obcisłe spodenki z materiału i losowy top. Makijażu nie robiłam bo mi się nie chciało. Zjedliśmy śniadanie w hotelu I poszliśmy w stronę parku Cutadella. Podróż zajęła nam dobre 40 minut. Po upływie tego czasu doszliśmy na miejsce. Park był piękny. Ethan I Susan poszli sobie porobić zdjęcia przy choince która im się spodobała a ja i Kylian zrobilismy sobie zdjecie przy fontannach.
-Chesz sobie zrobić zdjęcie sama? zapytał Kylian
-Nie, z tobą mi wystarczy. uśmiechnęłam się I przytuliłam przyjaciela siedzącego na ławce.
Gdy byliśmy już w komplecie poszliśmy pooglądać drugą stronę parku. Było tutaj niesamowicie. Gdym miała wybrać inne miasto w którym chciałabym mieszkać to po Paryżu I Wenecji zdecydowanie wybrałabym Barcelonę bądź Madryt. Kocham Hiszpanie ale Fracja podbiła moje serce. Szczególnie Paryż i Marsylia. Po 1,5 godzinie zwiedzania parku poszliśmy zjeść do Francuskiej restauracji. Każdy z nas zamówił to samo. Mianowicie nasze zamówienie składało się z pieczeni z kurczaka, zimnego napoju i makaroników waniliowych.
Po zjedzeniu posiłku stwierdziliśmy, że idziemy posiedzieć na plaży. Nie mieliśmy zamiaru wchodzić do wody więc od razu ruszyliśmy na plażę. Dużo gadaliśmy i wygłupialiśmy się. Południe zleciało nam wspaniale.
-Dobra, według mojego planu mamy 4 godzinki spokoju i po zmroku idziemy na dzielnice gotycką. zakomunikował Ethan
-Dobrze panie przewodniku. powiedziałam
W tym czasie chłopcy poszli na hotelową siłownię a ja z Susan miałyśmy trochę czasu na przebranie się i plotkowanie. Wieczorem miało się troche ochłodzić więc przebrałam spodenki na dresy. Moja przyjaciółka zrobiła to samo.
Po upływie 4 godzin postanowiliśmy iść zwiedzić dzielnicę. Była ona pięknie oświetlona. Zwiedzając robiliśmy zdjęcia i typowo rozmawialiśmy. Po jakimś czasie wróciliśmy do hotelu gdzie rozmawialiśmy o reszcie wakacji. Ja I Kylian musieliśmy ukryć nasze plany co do Włoszech. Susan wymyślała loty do LA, na Kostaryke, a nawet na Sri Lankę. Około 2 każdy poszedł spać.