Alastor: Boże ta mina...
Niffty: Boga nie ma tutaj z nami!
*Husk się śmieje pod nosem*
*Angel się zaśmiał i patrzy na zdjęcie*
Angel: hmmm te oczka.
*Husk robi poważną minę*
*Val wstaje*
*Alastor wziął kij bejsbolowy za pomocą pstryknięcia palców i walnął Valowi prosto w krocze więc Valentino upadł na ziemię*
*Wszyscy się śmieją i cieszą oprócz Valentina który kwiczy z bólu*
___________________________________________
Kochani zapraszam was do przeczytania nowej książki 💙💙💙💙💙