*Pov Artur*
-Zrywam z tobą.
-Ale Artur ja cię kocham!
-Ale ja ciebie nie kocham. Kocham Sylwię.
-To po co ze mną byłeś?! Dupek!
****************
-Jutro wylatujemy do Polski Artur!-zawołała moja mama. Udałem, że jej nie słyszę.-Najlepiej zacznij się pakować! Artur!
Nie chciałem lecieć do Polski. Nie chciałem wiedząc, żey Sylwia mnie nienawidzi. To było z mojej winy. Byłem głupi, że jej nie powiedziałem. Zgodzę się z Sarą. Jestem dupkiem.
- Artur czy ty mnie słyszysz czy jesteś głuchy?! Pakuj się!-powiedziała moja mama wchodząc do pokoju.
-Nie zamierzam tam lecieć.
-Dlaczego? I dobrze wiesz, że sam nie zostaniesz!
-Sylwia.
-Pogódź się z nią.
-Ona mnie nienawidzi.
-Porozmawiaj z nią. To na pewno jakoś pomoże.
-Spróbuję.
****************************************
Równo 100 słów♥ Dzisiaj może jeszcze jeden rozdział♥