Dochodziła godzina 16:38, a Yuri jeszcze nie było. Po upływie 3min w twoim domu rozległ się dźwięk dzwonka.
-Otwarte!-krzyknęłaś z kuchni w której aktualnie siedziałaś.
-No hej. Wybacz za spóźnienie, ale miałam drobne problemy z dojściem do ciebie-odezwała się po chwili twoja przyjaciółka.
-ok, a nie chcesz czego się napić? Wyglądasz jakbyś przebiegła nie wiadomo ile Kilometrów.
-Co? Nie, nie ma na to czasu. Musimy się już zbierać, a teraz rusz swoją dupe i idziemy się szykować!-krzyczała podekscytowana.
Po długim namyśle wybrała dla ciebie pudrową sukienkę, przylegająca do ciała.
A dla siebie wzięła również przylegająca do ciała sukienkę, ale czarną.
Gotowe i zadowolone z efektu udałyście się na miejsce w którym ma się odbyć impreza.
-Dziwnie się czuje, nikogo tam nie znam-Powiedziałaś cicho do dziewczyny przed wejściem do klubu.
-Eee tam. Jak nie znasz to poznasz, w czym problem?
-No nie wiem.
-Wyluzuj!- otworzyła drzwi, a twoim oczą ukazały się nie znani ludzie, którzy dziko wywijają na parkiecie.-wow, chyba tu jest całe miasto!
-No niezle-powiedziałaś- ale tu zajebiście!-krzyknęłaś po chwili.
-A nie mówiłam? Pamiętaj, że zawsze mam racje!-Rownież krzyknęła.
Bawiliście się w najlepsze. Alkohol, tańce, zabawa w butelkę z innymi osobami, flirtowanie z chłopakami i tym podobne. Nigdy nie bawiłaś się tak dobrze jak dziś. Na szczęście nie byłaś tak wstawiona jak biedna Yuri. Miałaś z niej niezły polew za jej głupote pod wpływem alkoholu.
Kiedy zaczęło ci się nudzisz wybiegałaś do łazienki i stanęłaś przed wielkim lustrem. Zrobiłaś pare naprawdę seksownych zdjęci. Oglądając je, niechcący wysłałaś do jakieś osoby jedno zdjęcie-Do twojego przyjaciela
-Nie, nie, nie,nie!-Mówiłaś sama do siebie
*Beakhyun*
Oj [T.I] nie wiesz co robisz.
Taaa...
Wyszłaś z łazienki i poszłaś szukałać Yuri, ale nie znalazłaś. Ostatnim miejscem w którym mogła być, to kuchnia. I nie myliłaś się stała tam z Yoongim.
-Yuri? Możemy już wracać? Eee, yyy, to ja już pójdę-chłopak kiedy usłyszał twój głos momentalnie się odwrócił.
-[T.I] właśnie miałam cię szukać i się zbierać bo ten debil po nas przyjechał!-Krzyknęła zła na brata.
-Ryj i won do samochodu obydwie!-prychnął, po czym szybkim krokiem cię wyminął i poszedł w stronę auta.
-No to pięknie, wole już z buta iść-szepnęłaś myśląc, ze przyjaciółka nie usłyszy
-O nie! Jedziesz z nami!- powiedziała a ty pod nosem prychnęłaś na jej słowa.
***
Jechałaś sama z Suga w aucie, bo Yuri wysiadła wcześniej, ponieważ jej dom był bliżej.
-Yuri ci coś mówiła?-Spytał
-Niby co? I nie, nic nie mówila -Odpowiedziałaś, a on się nie odezwał.
Zatrzymał się pod twoim domem. Właśnie w tym koncie alkohol zaczął działać. Przez co nawet nie zadawał sobie sprawy, jak ogromny błąd robisz.
Odpiełaś pas i usiadłaś na nim okrakiem, przy czym całując jego szyje.
-[T.I] co ty robisz?-Spytał, a ty nic nie odpowiedziałaś tylko go namiętnie pocałowałaś. O dziwo odrazu go odwzajemnił. Jego ręce zsunęły się na twoje pośladki, a po tem je co jakiś zaciskał.
-Nie wygodnie tu Yoongi-jęknęłaś.
Wyszliście z auta, a Chłopak odrazu cię dorwał. Chwycił cię za pośladki, a potem posadził cię na masce samochodu. Wyszedł po między twoje nogi i zaczął brutalnie cię całować.