My idol my boyfriend?(✔)

By zuza_porebskaa

8.2K 415 144

14-letnia Zuza wyjeżdża z rodziną na wakacje do Grecji. Przez przypadek spotyka tam swojego idola-Kubę Szmajk... More

1.Jesteś tu, jeszcze tu
2.Choć już świt
3.Chce zawstydzić nas i zabrać
4.Czy to błąd, tylko błąd
5.Kochać tak, jakby świat na nas nie patrzył
6.W dzień, który zapomnisz mnie, będę może biegł gdzieś
7.W dzień, w którym zapomnisz mnie, będę pewnie śmiał się
8.Nadzieje mam, dziś ten nie przyjdzie nagle
9.I nikt nie wspomni o...
10.Jedna noc Jeden dzień
11.Jest cie mniej, coraz mniej
13.Jest cie mniej, coraz mniej
14.Chciałem chcieć Mogłem mieć Ciebie mieć
15.Nie zapytam czemu płaczesz
16.Wypuść z rąk, ukryj złość
17.Zniknę stąd, choć cie nie chce z oczu tracić
18.W dzień w którym zapomnę cię, będziesz może biec gdzieś
19.W dzień, w którym zapomnę cię będziesz pewnie śmiać się
20.Nadzieję mam, że dzień nie Wstanie nagle
21.Nikt się nie dowie o...
22.Jedna noc
23.Jeden dzień
24.Jest cie mniej
25.Coraz mniej
ZAWIESZAM
UWAGA
POWRACAM
26

12.I choć będzie tak Ciebie brak

225 15 2
By zuza_porebskaa

Przyszła reszta się pożegnać. Alex podszedł do Oli. Do nas doszli Klaudia, Dominik, Michał i Bartek. Wszyscy się przytulili i powiedzieli parę słów. Oczywiście musiała wtrącić się Lila, bo kto inny

-Hej, też lecicie do Warszawy-Powiedziała Lila kręcąc się przy Dominiku, który jak widać nie chce jej poznawać tak jak każdy

-Nie-Powiedział chamsko do Lili

-Co ty taki nie miły co?

-Po prostu nie chce zadawać się z plastikiem-Zatkało ją, tak jak nas. No lekko przesadził. Lila miała łzy w oczach i odeszła

-Stary, trochę przesadziłeś-Powiedział Bartek do Dominika

-No nie powinieneś-Do powiedział Michał

-Jej teraz jest smutno-Powiedział Kuba

-Idź ją przeproś-Powiedziałam a raczej rozkazałam

-Ale ja nie chce-Powiedział Dominik

-A mnie to obchodzi masz ją przeprosisz

-Dobrze mamo-Powiedział i odszedł

-Boże co za debil-Powiedziałam pod nosem

*Pov Dominik*

Poszedłem w strone tej lali żeby ją przeprosić. Boże co Zuzie ugryzło, tak to słyszałem że jest dla niej chamska, a teraz każe mi ją przepraszać. No tak damskie fochy, będzie źle

-Hej Lila!-Powiedziałem gdy zobaczyłem ją przy toalecie

-Czego-Powiedziała oschle

-Chciałem cie przeprosić, za moje zachowanie

-Aa teraz chcesz mnie przeprosić. A wcześniej cie to jakoś nie obchodziło

-No wiem, ale teraz zrozumiałem że źle zrobiłem

-Yhm. Mogłeś wcześniej o tym pomyśleć-Powiedziała. Odepchnęła mnie i poszła schodami do holu. No boże miałem ją przeprosić, a ona se idzie. Cóż Zuza nie będzie zadowolona

*Pov Zuza*

Dominik poszedł przeprosić Lile za swoje zachowanie. Po chwili po schodach schodzi smutna Lila, a za nią zbiega Dominik. Cóż nie postarał się. Myślałam że idzie do Lili, a on idzie do nas

-No nie udało się chyba-Powiedział Bartek

-Weź nic nie mów. Damskie fochy

-Ej ja się nie focham!-Powiedziałam oburzona, a przynajmniej chciałam żeby to tak wyglądało

-Yhm, uważaj, bo ci uwierzę.

-Bym się fochła, jak wszystkie, ale tego nie zrobię

-Ty nie jesteś wszystkie, ty jesteś wyjątkowa skarbie-Szepnął mi do ucha Kuba

-Wiem Kuba, wiem-Powiedziałam

-Co wiesz?-Zapytał się Dominik

-Że jesteś debilem

-Jak się spotkamy to się nie pozbierasz

-Yhm, uważaj, bo ci uwierzę

-XD

-Przepraszam, ale już jedziemy-Powiedziała pani Laura

-Dobrze zaraz przyjdziemy, tylko się pożegnamy-Powiedziałam słodkim głosem

-Dobrze-Powiedziała pani Laura i wyszła z hotelu. Jest bardzo miła

-To żegnajcie-Powiedziałam z uśmiechem

-Pa-Powiedzieli i jeszcze raz się przytuliliśmy

-Pa-Powiedzieliśmy i wyszliśmy z hotelu z walizkami

-Zadzwońcie jak będziecie-Powiedział Bartek

-Okej-Krzyknęłam do Bartka

Usiadłam z Kubą, a mój Kuba z Olą. Rodzice razem. Okazało się że w samolocie którym lecimy są fotele cztero-osobowe zamiast trzy-osobowych. A że mamy miejsca obok siebie to uzgodniliśmy, że my siadamy razem, i rodzice też razem

Jesteśmy już na lotnisku i czekamy na wejście do samolotu. Samolot spóźnił się o godzinę, i nie mamy co robić. Gadaliśmy z „gangiem", ale musieli kończyć i czekamy

-Pasażerowie samolotu do Warszawy, proszeni o ustawienie się do kolejki numer 16-Powiedziała jakaś pani z głośniku.

-Chodźcie-Powiedzieli rodzice i ustawili się w kolejce na przodzie. Gdy doszliśmy do nich i ustaliśmy za nimi, jakiś 15-latek zaczął do nas krzyczeć że się wpychamy, na którego nie zwracaliśmy uwagi. Rodzice dali nam bilety i przeszliśmy przez bramkę

Siedzimy w samolocie i za chwile lecimy do Polski

*Pov Kuba*

Już lecimy i będziemy za około 2,5 godziny. Zuza słucha muzyki, Ola rozmawia z Kubą, a ja przyglądam się tej księżniczce. Zastanawiam się kto to ten Kacper który chce jej coś zrobić. Niby tu jej nic nie zrobi, ale jak wrócimy to nie będę cały czas z nią. Mam swoją szkołę, ona swoją. Ja mam zespół i próby, ona nie. Ona ma treningi na które musi chodzić obowiązkowo. My z chłopakami musimy jeździć na koncerty, spotkania, za granice co zdarzyło się na razie raz. No nie wiem ma Kube, Alana i resztę chłopaków u siebie w mieście, ale jakoś boje się o nią.

-Kuba-Powiedziała szeptem Zuza

-Hmm

-O której będziemy

-Nie słuchałaś?

-Nie, nie chciało mi się

-Będziemy za jakieś dwie godziny

-Okej

-A jakaś nagroda?-Powiedziałem a ona pocałowała mnie krótko w usta-Mm może być

-Jak wrócimy to będzie dłużej-Powiedziała i położyła głowę na moje ramie

-Trzymam cie za słowo-Powiedziałem cicho

Zasnęła, ja też już prawie śpię, bo nie ma nawet z kim pogadać. Ola śpi, Kuba śpi ze słuchawkami w uszach, Zuza też śpi.

Jesteśmy już na lotnisku w Polsce a że było już późno to chciałem żeby Zuza spała u nas

-Mamo a Zuza może u nas spać?-Zapytałem

-No jakby chcieli to mogą-Powiedziała do mnie-Chcielibyście u nas spać? Tak dzisiaj, bo już późno

-No nie wiem, nie chcemy się narzucać-Powiedziała mama Zuzy

-Ale co ty. Pojedziemy do nas, a jutro będziecie mogli jechać

-No dobrze, niech wam będzie-Powiedziała mama Zuzy

-Śpisz ze mną w pokoju-Powiedziałem Zuzie na ucho

-No może, masz jedno czy dwa łóżka?

-Dwa, ale można je złączyć

-No dobra mogę z tobą spać w pokoju-Powiedziała i pocałowała mnie w policzek

-Jedziemy-Powiedział mój tata z Zuzi tatą

-Już!-Krzyknęła Zuza-Chwile-Pocałowała mnie w usta i pobiegła do samochodu. Poszedłem do samochodu, zapiąłem pasy i postanowiłem popisać z Zuzą

Do: Księżniczka

-Co będziemy robić?

-No nie wiem, a co byś chciał?

-Obiecałaś całowanie

-No pamiętam, dotrzymam obietnicy

-Mam taką nadzieje

-Hmm

-Co na kolacje-Napisałem i uśmiechnąłem się

-A co se zrobisz

-Ugh. Myślałem że ty mi zrobisz

-No cóż. Ty jesteś już dużym chłopcem i podobno umiesz gotować

-No umiem, ale ja chce żebyś ty mi zrobiła

-Ale nie zrobię-Wysłałem jej wiadomość i popatrzyłem na tatę który się zatrzymał

-Czemu stoimy?-Zapytałem odkładając telefon

-Na chwile, jak chcesz to możesz wyjść-Powiedział i wyszedł z samochodu

Wyszedłem z samochodu i zobaczyłem Zuzę opierającą się o swój samochód

-Z kolacji nicy?-Powiedziałem szeptem do Zuzy która przyglądała się okolicy

-Sam zrobisz-Powiedziała oschle

-Nie kochasz mnie

-Wmawiaj sobie-Powiedziała znowu oschle

-Co się stało?

-Nic-Powiedziała smutno

-Ej, mi możesz powiedzieć

-Alan jest w szpitalu-Popłakała się na dobre

-Nie płacz skarbie-Powiedziałem i przytuliłem ją. Po chwili poczułem za sobą Kube

-Zuza nie płacz proszę, bo ja się popłacze-Powiedział smutno

-Ty tego nie rozumiesz-Powiedziała przez łzy

-Wiem co czujesz

-Ale dla mnie jest jak drugi brat. Zawsze mi pomoże, obroni przed na przykład Kacprem. Ty tego nie rozumiesz-Powiedziała i usłyszałem dźwięk przysłanej wiadomości, którą Kuba od razu przeczytał

-Igor napisał, że Alan się obudził-Powiedział

*Pov Zuza*

Gdy dowiedziałam się o tym wypadku. Nie mogłam powstrzymać łez. Alan jest jak drugi brat. Zawsze się o mnie martwi, zawsze mnie pociesza i pomoże. Nie wiem jak to się mogło stać. Nadal myślę że jestem w jakimś głupim śnie, ale to prawda, to stało się w realu

-Igor napisał, że Alan się obudził-Gdy to usłyszałam mało co znowu się nie popłakałam. Tylko że to by były łzy szczęścia, a nie smutku

-Mam wrażenie, że on jest ode mnie ważniejszy-Powiedział obrażony Kuba

-Ty jesteś moim chłopakiem, a on moim przyjacielem-Powiedziałam całując go krótko w usta

-Tak może być-Powiedział z uśmiechem

Continue Reading

You'll Also Like

114K 2.8K 51
Co by było gdyby Hailie zgodziła się wyjść za Adrien podczas tej pamiętnej kolacji?
99.2K 6.9K 75
Severus i Elizabeth zostali rozdzieleni po tragedii, a w Świecie Magii zapanowały mroczne i niepewne czasy.
6.4K 227 26
- Płotka nie zakochuje się w płotce - szepnęłam patrząc w prost w niebieskie oczy blondyna - Cami gdzieś mam tą bezsensowną zasadę - odparł JJ po cz...
81.2K 1.8K 65
jest to opowieść o tym jak Hailie trafia do braci jak ma 3 latka.Vincent opiekuje się nią jak córką,nawet kazał Willowi zająć się pracą.jeśli chcesz...