Życie bangtanów

I

Wstałam obudzona przez budzik ,spojrzałam na wyświetlacz telefonu no tak 6:30. Poszłam pod prysznic umyłam zęby ,zrobiłam lekki makijaż ubrałam czarne dresy bluzę z czaszką na to narzuciłam bomberke i wyszłam z domu. Po drodze wpadł na mnie niski chłopak z blond włosami przeprosił i pobiegł dalej.
*SKIP TIME*
Weszłam do ogromnego budynku gdzie było mnóstwo ludzi. Poszłam w stronę szafki otworzyłam ją i poszłam pod sale do której weszłam po dzwonku i usiadłam do ostatniej ławki. Po chwili wszedł przystojny nauczyciel.
-Dzień dobry klaso
-Dzień dobry panie Jin
-Usiądźcie, dziś porozmawiamy o przebiegu wojny w Korei, ale zanim to sprawdzę obecność-musiałam przyznać że nauczyciel był naprawdę przystojny.
-Okej i widzę nową koleżankę -powiedział z uśmiechem-podejdź nie wstydź się-byłam skazana na podejście tam
-Przedstaw się nam i powiedz coś o sobie
-Jestem Julia, lubię grać w kosza, robić zdjęcia ,czytać mangi ,oglądać anime ,rysować i gotować no i grać w gry.
-Dobrze siadaj-grzecznie posłuchałam i usiadłam. Po 45 minutach zadzwonił dzwonek wyszłam ze sali i idąc do szafki wpadł na mnie chłopak
-Ała
-Jezu uważaj jak chodzisz
-Przepraszam powinienem uważać jak chodzę-chłopak był naprawdę miły i było widać że mu głupio
-To ja przepraszam za szybko się uniosłam po prostu jestem nowa i nikogo nie znam jestem trochę rozdrażniona.
-Rozumiem-chłopak podał mi karteczkę i poszedł dalej. Na kartce był numer telefonu i uśmieszek obok. Po lekcjach wzięłam swoje rzeczy i poszłam do domu. W domu wykąpałam się, zrobiłam zadanie, pouczyłam  i przebrałam się w piżama i poszłam spać.