Nasza historia - Miraculum Ad...

By marinette_6969

54.3K 2.4K 818

"Ten, kto kocha naprawdę, kocha w milczeniu, uczynkiem, a nie słowami" „ - Przepraszam. Jestem debilem. Nie p... More

Prolog
~ 1 ~
~~ 2 ~~
~~~ 3 ~~~
~~~~ 4 ~~~~
^^ 5 ^^
\/ 6 \/
<> 7 <>
:: 8 ::
[] 9 []
;; 10 ;;
{} 11 {}
🦋12🦋
🎅🏻13🎅🏻
🎆14🎆
📚15📚
📷16📷
🍎17🍏
🍰18🍰
🧸19🧸
😍20😍
💙21💙
❣️22❣️
💋23💋
👉🏻24👌🏽
🏠 26 🏠
🍷27🍷
🎄28🎄
💎29💎
☀️30🌟
💜 31 💜
❤️ 32 ❤️
💛 33 💛
💎 34 💎
💍 35 💍
💙Epilog 💙
Podziękowania 💜
Nowe ff 💜

🍉25🍉

1.2K 56 10
By marinette_6969

Poniedziałek

Marinette POV

Właśnie idę do szkoły i jestem  cała czerwona. Ciągle wspominałam to co zaszło między mną, a Adrienem.

Nie zwracając na nikogo uwagi weszłam w kogoś. Spojrzałam w górę i ujrzałam Luke. Za jakie grzechy?!

- O kogo my tu mamy. Marinette Dupain - Cheng. - mruknął z sarkazmem.
- Zejdź mi z drogi. - burknęłam i próbowałam przejść koło niebieskowłosego.
- O nie.  Najpierw wynagrodzisz mi to co zrobiłaś!
- Boże to było chyba 2 miesiące temu. Ja już o tym zapomniałam.
- Ale ja nie! - krzyknął i chwycił mnie za nadgarstek.

Zaczął mnie gdzieś ciągnąć.

Kurwa!

Adrien gdzie jesteś?!

Próbowałam się wyrwać, ale na marne. Luka był silniejszy.

Adrien POV

Właśnie szłem z Nino i Kimem do szkoły.

Nagle zobaczyłem jak Marinette idzie pewnie jak zwykle z głową w chmurach.

Moja dziewczyna weszła w Luke.

Czemu akurat w niego?!

Obserwowałem całą sytuacje, aż nagle niebieskowłosy chwycił za nadgarstek Moją księżniczkę i zaczął ją gdzieś prowadzić. Fiołkowooka próbowała się wyrwać.

Muszę tam iść!

- Adrien wszystko ok? - spytał nagle Nino.
- Tak, ale ten skurwysyn Luka gdzieś ciągnie Moją Marinette! - krzyknąłem.
- Idź ją ratuj lepiej. Ponoć ma depresje, ale to są plotki w sumie.- mruknął Kim.
- Idę. Agh skurczybyk mnie popamięta! - byłem strasznie wkurwiony.

Zacząłem iść za Mariś i Sruką.

Chłopak gdzieś ciągnął Moją dziewczynę.

Nagle się zatrzymał i zaczął ją całować.

Granatowłosa próbowała go odepchnąć, ale na marne.

Wkroczyłem do akcji i mocno z pieści przywaliłem Luce.

Chłopak opadł na ziemie, a Marinette zapłakana się do mnie przytuliła.

- Adrien j-ja nie chciałam tego. To on mnie pocałował. - powiedziała przez łzy.
- Wiem o tym, bo was śledziłem. - odparłem.
- Kocham Cię bardzo mocno. - wyznała dziewczyna spojrzała na mnie zaszklonymi oczami.
- Ja Ciebie też. Nawet bardziej. - uśmiechnąłem się.
- Nie bo ja Ciebie bardziej!
- A jednak ja Ciebie!

Chwile tak się sprzeczaliśmy, ale granatowłosa mnie pocałowała i się cała zarumniła.

...

- Aaaadddriiieeenn nie chce mi się tego uczyć. To jest takie trudne. - jęknęła Marinette gdy odrabialiśmy lekcje już u niej w domu.
- Księżniczko to jest łatwe. - mruknąłem.
- Łatwe?! Kurwa łatwe?! To jest jakieś debilne! Kto to w ogóle wymyślił?! - krzyknęła wkurzona fiołkowooka.
- Mariś po to masz mnie żebym Ci wytłumaczył, jak czegoś nie rozumiesz. - powiedziałem i przytuliłem Moją dziewczynę.

- Adddiiii mam proośbeee. - przymrużyła oczy granatowłosa.
- Tak? Jaką? - spytałem.
- Zroobbiiiszzz za mnie te lekcje? - zrobiła słodkie oczka, którym nigdy nie umiem się oprzeć.
- Ehhh niech ci będzie, ale będę chciał za to nagrodę. - uśmiechnąłem się łobuzersko.

Gdy ja się męczyłem z zadaniem Marinette, to ona się malowała. Kurdee po co nam tyle zadają?!

I tak większość tych rzeczy nam się w życiu nie przyda.

....

Jej! Wreszcie skończyłem.

Mari nadal siedziała przy toaletce i się malowała.

Podeszłem do niej od tył i pocałowałem ją w czoło.

- Skończyłem już. Teraz czekam na niespodziankę. - wymruczałem jej do ucha, a ona zadrżała.
- Okeeyy. - wyjąkała Marinette.

Kocham ją taką onieśmieloną.

Dziewczyna wstała z krzesła, a ja ją przyszpiliłem do ściany i zacząłem całować.

Granatowłosa zaczęła oddawać pocałunki od razu.

Chwile później zacząłem zjeżdżać na jej szyje przy tym zostawiając jej malinki.

Marinette głośno jęknęła.

Włożyłem ręce pod jej bluzkę i wziąłem ją na ręce.

Fiołkowooka oplotła nogami moje uda.

Przeniosłem nas na łóżko i leżałem nad Marinette.

Nadal się całowaliśmy. Ahhh było mi tak przyjemnie. Jak ja ją kocham.

Moja księżniczka doprowadza mnie do szaleństwa.

- Marinette chodź.... - do pokoju Mojej dziewczyny wparowała jej rodzicielka.

Gwałtownie od siebie odskoczyliśmy, w końcu leżałem nad dziewczyną.

- Mamo! Mówiłam Ci żebyś pukała. - powiedziała cała zarumieniona granatowłosa.
- Przepraszam córuś. Nie wiedziałam, że jest Adrien. - mruknęła Sabine i wyszła.

Chwile patrzyliśmy na siebie, a potem się znowu zaczęliśmy całować.

...

Po skończonych pocałunkach leżeliśmy na łóżku wtuleni w siebie.

- Mariś? Co byś powiedziała jakbyśmy już razem zamieszkali? Mamy po osiemnaście lat i byśmy mieli prywatność. - zaproponowałem.
- Hmm całkiem niezły pomysł. Tylko nie mamy pieniędzy. - mruknęła Marinette.
- Mój ojciec ma dużo hajsu. Pożyczy mi i kupimy sobie jaką fajną chatę. - powiedziałem.
- Niech Ci będzie. - uśmiechnęła się fiołkowooka.

                                 ~~•~~

655 słów

Ajj jestem i podekscytowana i smutna.

Po pierwsze się ciesze z tego co opublikował Jeremy na swoim ig.


Czyli to UwU.

Ajj to jest mega cute.

Teraz czemu jestem smutna.

1. 4 sezon dopiero w 2021 😭
2. Marta i Mixer zerwali :(( wiem że to ich sprawa, ale jednak trochę smutno jest. Ważne żeby byli szczęśliwi. Niektórzy mówią że to fake ale wątpię

:(

Wracając haha

Mam nadzieje że rozdział się podobał UwU

⭐️ - motywacja

Continue Reading

You'll Also Like

31.3K 1.9K 27
Marinette w jeden wieczór drastycznie się zmienia: zrozumiała, że miłość do Adriena jest nieosiągalnym marzeniem. Postanawia oddać całą swoją energię...
5.9K 668 5
Kiedy Marinette postanawia oddać swoje życie, za życie Emilie Agreste, zdruzgotany Adrien nie przyjmuje do wiadomości faktu, iż jego ukochana odeszła...
51K 2.7K 70
Faktem było to, że Synowie Garmadona stanowili prawdziwe niebezpieczeństwo dla Ninjago i jego mieszkańców. Choć Ninja robili wszystko, żeby powstrzym...
44.4K 1.8K 27
Jak to się? Kiedy się zaczęło? Jak rozwinęła się choroba? Odpowiedzi są w tej historii