Przeznaczenie Shaylin ✓ [DO KOREKTY]
  • Reads 29,941
  • Votes 1,984
  • Parts 24
  • Reads 29,941
  • Votes 1,984
  • Parts 24
Complete, First published Mar 12, 2015
Osiemnastoletnia Shaylin wiedzie proste życie nastolatki, prawie nie pamiętając traumatycznych wydarzeń, które miały miejsce parę lat wcześniej. Gdy jednak zaczyna spotykać się z Cainem, zmora z przeszłości znów zaczyna ją nawiedzać. Wtem pojawia się tajemniczy mężczyzna, roszcząc sobie prawa do dziewczyny. To niesie za sobą serię kolejnych zdarzeń, które udowadniają, że wypadek, które miał miejsce w dzieciństwie oraz jego sprawca, nie były wyłącznie wytworami wyobraźni Shaylin.
All Rights Reserved
Sign up to add Przeznaczenie Shaylin ✓ [DO KOREKTY] to your library and receive updates
or
#4demon
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
The Video Game cover
Serce mafii  cover
Zakochany w kelnerce cover
Instagram krajowych ludzi cover
BRACIA GRANT (TOM 1 i 2) cover
Out of Sight, Out of Body ||Tłumaczenie PL|| cover
You're killing me, Daddy [18+] cover
Seth / BDSM [+18] cover
Motyl | zakończona  cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.