Dazai: Chętnie znalazłbym jakąś miłość w październiku, żeby ten miesiąc stał się jeszcze bardziej zakręcony niż jest co roku... *ustawia figury na planszy*
Fyodor: Mogę dać Ci miłość w butelce.
Dazai: *podnosi wzrok na mężczyznę* A mówią, że romantycy wyginęli śmiercią męczeńską *uśmiechając się, wyciąga ręce po wódkę, którą Dostojewski przyniósł ze sobą, by umilić im ten wieczór*
Fyodor: Nie wyginęli *zajmuje miejsce na wprost Dazaia* Niedobitki jeszcze funkcjonują, jednak rzadko na trzeźwo..
dedykowane
YOU ARE READING
FYOZAI: headcanons 2
Fanfiction"Strzelił sobie w głowę z własnego pistoletu, którym wcześniej zabił ponad sto ludzi. Nie było w tym za grosz romantyczności, ale Dazai by się kłócił. Przecież Werter też oddał samobójczy strzał. W odróżnieniu od niego, Dazai chociaż nie wykrwawiał...