Nie bądź "letni"

351 9 112
                                    

Szczęść Boże! :)

Dawno nie pisałam nic, ale o tym to później.  Na początek rozpracujemy sobie taki stan jak: gorący, zimny. 

Jeżeli coś jest gorące jest dobre, a jeżeli coś jest zimne jest złe?  <---- JEST TO BŁĘDNE ZAŁOŻENIE!!! ponieważ jest to  stereotyp taki jak np. Polacy to złodzieje, Ludzie ze wsi są gorsi, Rudzi są wredni, Blondynki są puste. Jeżeli dalej zimno utożsamiamy z czymś złym to pomyślmy:  Skąd taki stereotyp? hmmmm może z bajek, filmów  bo właśnie tam możemy zaobserwować, że to co złe odgrywa się na tle zimy, a zima kojarzy się nam z zimnem i przykład tego znajdziemy w np.   bajce "Królowa Śniegu", w  opowieściach z Narni: "Lew, czarownica i stara szafa".  

Jak wiemy stereotypy nie są prawdziwe bo blondynka nie jest głupia, a ktoś ze wsi nie jest gorszy, więc idąc tym krokiem możemy śmiało powiedzieć, że ZIMNE nie jest złe. 

Może odnieśmy się jeszcze do gorącej i zimniej wody i hmmm dodatkowo do Letniej wody.  

Gorąca woda: Super się sprawdza na bóle żołądka, nie pytajcie jak to pomaga bo nie wiem, ale działa i moja babcia  i dziadek zawsze ból brzucha leczą po przez picie GORĄCEJ wody. 

Zimna woda: Jest super na upalne dni bo świetnie nas orzeźwia. 

Letnia woda: Pił ktoś z was wodę, która nagrzała się na słońcu? Jeżeli nie to nie polecam  bo jest letnia i po wypiciu takiej wody zbiera się na wymioty, bleeeeee......

Książka dotycząca Boga,  a ja pisze o wodzie? No tak i jeszcze troszkę o niej popisze, bo za chwile zajmiemy się fragmentem listu do Kościoła w Laodycei. Tylko jeszcze taka ciekawostka, że mieszkańcy Laodycei mieli problem z dostępem do wody i musieli ją sprowadzać. Ta woda, którą sprowadzali po przez wybudowany wodociąg pochodziła z gorącego źródła, ale zanim dotarła do miasta stawa się już letnia czyli była już nie dobra i po wypiciu jej brało ludzi na wymioty. 

A teraz fragment:

 "15 Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś.
Obyś był zimny albo gorący!
16 A tak, skoro jesteś letni
i ani gorący, ani zimny,
chcę cię wyrzucić z mych ust." 

Ap 3, 15-17 

Cały czas pamiętajmy że ZIMNY nie oznacza zły, a wręcz przeciwnie bo zimny oznacza coś dobrego i nawet pożądanego przez Boga bo jest napisane: "Obyś był zimny".  Więc ZIMNY to coś dobrego bo Bóg nie chce aby ktoś lub coś było złe. Gorący to pewnie każdemu kojarzy się z miłością, ciepłem więc automatycznie nasz mózg utożsamia to z dobrem.

Więc co to jest to zimno i gorąco w tym fragmencie? Otóż, są to drogi jakie powinniśmy obrać w Kościele. Bóg mówi: bądź zimny lub gorący.

Jaka jest osoba gorąca w Kościele? Czyli jest ona  żwawa, jest to osoba która się udziela, jest dynamiczna,  taka która  organizuje akcje ewangelizacyjne,  wrzuca filmiki na yt np tak jak Szustak. Myślę że Jan Paweł II również należał do tych osób gorących bo np. zanim został papieżem to organizował wyjazdy z młodzieżą itp. 

A Osoba zimna w kościele? Jest to ktoś spokojny,cichy, taki który bardziej poświęca się kontemplacjom, modlitwie np. jak siostry kontemplacyjne. Myślę, że siostra Faustyna wybrała ten sposób bycia w Kościele. I jest on jak najbardziej poprawny i  właściwy, bo przecież każdy ma inny temperament i charakter bo jeden jest żwawy i wszędzie go pełno, a ten drugi należy do spokojniejszych osób. Więc dlatego Bóg mówi bądź gorący albo zimny,  ale nie bądź letni

KTO TO JEST TEN LETNI? 

Otóż letni to jest ktoś niczyi, obojętny czyli ten słynny wierzący, ale nie praktykujący. Czyli to jest ktoś kto wierzy w Boga, ale popiera aborcję ; szanuje Kościół i się z nim zgadzam może po za spowiedzią u księży; chodzi do Kościoła, ale zdradza żonę/ męża; wierzy Bogu, ale uważa, że osoby homoseksualne już się takie rodzą itd. Czyli osoba letnia to niby katolik, ale jednak wybiera to co jest mu wygodniejsze. 

Bóg mówi bądź dynamiczny, żwawy (gorący), albo spokojny, cichy (zimny), ale nie bądź letni czyli NICZYI bo cię wyrzucę z mych ust. Dosłownie  w grece oznacza zwymiotować. Czyli tak jak z letnią wodą, która nie nadaje się do picia.

Notatka:
Dawno nic nie pisałam, nie dodawałam bo z jednej strony spowodowane było to chłopakiem, maturą, ale może to były tylko wymówki i usprawiedliwianie się? Może właśnie byłam letnia?

Nie obiecuje, ale naprawdę postaram się wrócić tutaj i spróbuję być czynna! :)

Gorąco polecam: Straszne rekolekcje prowadzone przez Szustaka. Znajdziecie je na yt:
https://youtu.be/JSc2QTYUB4o
Przyznaje się że teser.no pominęłam ale resztę obejrzałam i moja wiara w koncu odżyła!! Dla zainteresowanych rekolekcje te są o Apokalipsie św Jana

A inspiracją do napisania tego działu była właśnie ostatnia część rekolekcji Szustaka. Mam nadzieję, że to może zakończy te tak zwane "gównoburze". Bo czas jest cenny w życiu i szkoda go marnować tylko po to aby zmienić moje poglądy lub mi wytłumaczyć że źle myślę.... ;)

Ja nie chce być letnia i nie zmienię zdania co do in vitro, aborcji, homoseksualizmu. I pisanie typu ja jestem wierząca/ wierzący, ale..... <---to tez jest właśnie ktoś letni. Bo albo kurczę przyjmuje wszystko co Bóg mówi i wtedy jestem gorąca lub zimna, albo selekcjonuje i wybieram wygodniejsze "prawdy" i jestem letnia. Ty decydujesz jaką drogę w kościele wybierzesz. :)

Aaa jeszcze jedno, uśmieszki będą :), po pierwsze dlatego,że jest milej, gdyż ostatnio w pracy przy od pakowywaniu kolejnego kartonu z butelkami był duży uśmiech narysowany i mi osobiście zrobiło się milej na sercu i dzień stał się piękniejszy. A po drugie to moja praca i ja chce, żeby były uśmiechy dla was :)

Z Panem Bogiem <----- zobacz jak ogromną wartość mają te słowa :)

Bạn đã đọc hết các phần đã được đăng tải.

⏰ Cập nhật Lần cuối: Jun 30, 2018 ⏰

Thêm truyện này vào Thư viện của bạn để nhận thông báo chương mới!

Poznaj Boga cz. 2Nơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ