Witam :)
Przed chwilą skończyłam obie części ,,Moje życie to..." i muszę przyznać, że porwałaś mnie :D
Masz niesamowicie lekkie pióro, które sprawia, że nawet picie herbaty czy miłosne rozmyślania bohaterki są lepsze niż niejedna akcja w innych książkach. Będę od dzisiaj wierną fanką Twojego blogu i mam nadzieję, że takie wypowiedzi jak ta zmotywują cię do dalszego pisania.
Pozdrawiam oraz liczę, że kolejne prace będą jeszcze lepsze <3