hajaqen

Ferajna, 
          	jak macie mojego Twittera, to chcę tylko przekazać, że po latach główne konto stanie się już raczej śmietnikiem na arty i BSD, a ja uciekam w ustronniejsze miejsce. 
          	
          	Kto będzie chciał poczytać o tym, co czytam, teraz znajdzie mnie tu:
          	
          	twitter.com/dzikiewinogrono

hajaqen

Ferajna, 
          jak macie mojego Twittera, to chcę tylko przekazać, że po latach główne konto stanie się już raczej śmietnikiem na arty i BSD, a ja uciekam w ustronniejsze miejsce. 
          
          Kto będzie chciał poczytać o tym, co czytam, teraz znajdzie mnie tu:
          
          twitter.com/dzikiewinogrono

hajaqen

Po wyczytaniu imion uczniów do pokoju wszedł mężczyzna i z łagodnym uśmiechem wyjaśnił, na czym będą polegać dzisiejsze zadania.
          
           Sami sobie byli winni. Tworzyli potwory. A potwory wkrótce miały zaryczeć.
          
          Elitarna szkoła z internatem, do której rodzice ich wysłali, była niczym więcej jak przykrywką dla międzynarodowego rządowego projektu badań nad Uzdolnionymi.
          
          Nowe opowiadanie w książce do fyozai!
          
          https://www.wattpad.com/1431306360-zbrodnia-fyodor-x-dazai-następnym-razem-oneshot

hajaqen

Nowy rok, nowy content!
          
          Kto czuje się zbulwersowany, niech odejdzie teraz albo zamilknie na wieki. Przed Wami moja nowa książka o jednym z tych rare pairingów, które są jak trufle w czekoladzie. No nie dla każdego.
          
          Trudno jednak stwierdzić, na ile piszę o Chuuyi i Tsujimurze, znanej ze sceny w Dead Apple trwającej najprawdopodobniej całą minutę, a lepiej - z kilku tomów spin-offu BSD Another Story, a na ile o soukoku i z jakiegoś powodu bardzo zazdrosnym Dazaiu. Można samemu sprawdzić!
          
          Zapraszam:
          
          https://www.wattpad.com/story/363375713-chuuya-x-tsujimura-hc-bsd

hajaqen

"Terapeucie sprzedaję bajeczkę o ciężkiej pracy, odpowiednio modyfikując wydarzenia, aby brzmiały jak przeznaczone dla uszu psychologa, niekoniecznie policyjnego, a on ze zrozumieniem macha tym swoim rudym łbem jak piesek w samochodzie podczas jazdy, w pełni zatroskany moim stanem. Albo tak świetnie udaje, że go to w ogóle obchodzi. Mnie powoli przestaje już wiele rzeczy zawracać głowę, gdy staję na granicy cudzego życia i śmierci, dostrzegając, co w takiej chwili dla ludzi jest najważniejsze. Nie ukrywam, że mogę funkcjonować w miarę dobrze tylko dzięki regularnym wizytom u niego... Musiałbym w końcu nauczyć się poprawnie wymawiać jego imię. 
          
          Chyba nazywa się Chihuahua".
          
          https://www.wattpad.com/1417552345-fyozai-headcanons-3-rozmowa-rekrutacyjna

hajaqen

Merry Christmas!
          
          Nieco spóźniony świąteczny scenariusz fyozai:
          
          Fyodor: Niestety, nie mam lodu.
          Dazai: Nie szkodzi. Jak się postarasz, twój chłód emocjonalny zmrozi nie tylko mnie, ale i odpowiednio obniży temperaturę mojej whisky, Dziadku Mrozie. Mam nadzieję, że jeszcze ją masz? Byłoby niezręcznie, gdyby się okazało, że przyszedłem tu na darmo.
          Fyodor: W przeciwieństwie do ciebie ja piję rzadko i na wyjątkowe okazje...
          Dazai: Mówisz o ślubach i pogrzebach? Każdego dnia ktoś na świecie bierze ślub i umiera... Piję za ich zdrowie. I szczęście.
          Fyodor: Oraz na wypadek, gdyby trzeba było znaleźć się z tobą w jednym pomieszczeniu *stawia puste szklanki na stole i dwie butelki alkoholu, whisky i wódkę* i nie próbować cię zabić.
          
          https://www.wattpad.com/1408591105-fyozai-headcanons-3-ostatnie-słowo-i-tak-należy-do