Info

252 51 4
                                    


Hej! Przybywamy z ważną dla zamawiających informacją, jak i zmianami.

Zacznijmy od tego, że poświęcamy na okładki prywatny, wolny czas. Nie mamy z tego nic poza własną satysfakcją i... no właśnie. Mało kiedy odmówiłyśmy jakiegoś zamówienia, chciałyśmy, aby każdy miał równe szanse w zdobyciu okładki dla siebie. Jednak, jako że ostatnio zaczynamy się najzwyczajniej męczyć, musimy co nieco zmienić. Przejdziemy na tryb podobny do innych grafików - nie przyjmiemy zamówienia, które nam nie podejdzie. Po prostu. Jeśli nie będziemy miały wizji lub będziemy wiedzieć, że robienie nie sprawi nam przyjemności, choćby minimalnej, nie przyjmiemy zamówienia. Nie mamy już siły ani chęci na to, by robić coś, co nam samym się nie podoba. Pod każdym zamówieniem napiszemy, czy przyjmujemy, czy też nie, jednak nie będziemy się jakoś super tłumaczyć, jeśli uznamy, że nie chcemy wykonywać danej pracy.

Zrozumcie nas - nie chcemy, aby zabawa grafiką przestała sprawiać nam przyjemność, ponieważ jest to dla nas bardzo ważne hobby i chcemy je rozwijać.

***

Hi! It's time for some important news as well as changes.

Let's start with one simple thing; we're spending our private, free time to do your requests. We gain nothing from it except for satisfaction and... well. It's not common for us to decline any requests, as we've always wanted everyone to have a chance to get a pretty cover. But lately we are starting to get tired, so we just need to change something. We will go into a working mode that is similar to some other cover shops - we won't be accepting any requests that just don't suit us. Simple as that. If we won't have a vision or plan, or there will be a sign that making won't be a pleasure, we will decline the request. We don't have the spirit to do something that we don't like anymore. We will give you an answer under every request, but we're not going to explain our decision to a great extent.

You have to understand us - we don't want graphics to become something that's not fun anymore, as it's very important to us. 

Whatafuck Graphics vol. 3 [CLOSED]Where stories live. Discover now