Zasnełam gdzieś o 1 ....
Siedziałam na środku jakiegos szarego pokoju nagle pojawiły się czarne postury ..zaczęły na mnie wskazywać i śmiać się..Nie wiedziałam co mam zrobić...po chwili zaczełam krzyczeć...Kiedy nie miałam już siły nic powiedzieć zobaczyłam noż na podłodze niedaleko mnie ...wstałam i podniosłam ostre narzędzie..Nie wiadomo dla czeka zaczęłam po kolei zabijać czarne postacie...Kiedy to robilam na mojej twarzy malował się uśmiech...Kiedy wszystkie postacie zniknęły...nagle pojawiłam się na dachu jakiegoś wysokiego budynku.. była noc ..spojrzałam się w górę i przygodalam się gwiazda ...nagle poczułam jak ktoś złapał mnie za reke ..odwróciła się i była to jakaś dziewczyna ...Ale była jagby ...rozmazana ...nagle zniknęła ...
Obudziłam się...spojrzałam na telefon i zobaczyłam że jest 4...zaczęłam rozmyślać co mógł oznaczać ten sen..po chwili doszłam do związku ze ludzi w pokoju do są osoby ze szkoły...Nie jestem zbytnio lubiana raczej taka normalna ...Ale ostatnio jacyś chłopcy się mnie czepili..ponieważ znaleźli moje jakieś stare konto na facebook'u...Ale ich jest tylko czwórka...może to oznacza że niedługo wszyscy mnie znienawidzą...Ale ten nòż ....Nie...NIE ..Nie jest zdolna by kogoś zabić...tą dziewczyną mogła być jedną z moich przyjaciółek ..Ale którą?...ehh.. Mam jeszcze tylko parę godzin snu przed szkołą więc lepiej się położę...zamknęłam oczy i po paru minutach zasnełam
----------------------- 7.00 rano --------------------
Mój budzik zadzwoni...przetarłam oczy i go wyłączyłem..wstałam i odrazu skierowałam się do łazienki..przemyłam twarzy i się załatwilam...wróciłam do pokoju i wzięłam na szybko jakieś ubrania po czym się w nię przebrałam...zrobiłam sobie kanapkę i spakowałem się do szkoły ...
----------------------- 7.35 --------------------------
Wyszłam z domu z plecakiem ma plecach i szybko krokiem zaczęłam iść do szkoły ....założyłam słuchawki i puścilam sobie moją ulubioną piosenkę ... po 20 minutach byłam już w szkole ..rzuciłam plecak i podeszłam do mai i kazuko ..-5 minut przed dzwonkiem-
Powiedziała mai patrząc na zegarek-pierwszy jest niemiecki -
Oznajmiła kazuko-o nie tylko nie to-
Powiedziałam ze smutkiem..Na niektóre przedmioty jesteśmy podzieleni na dwie grupy pierwsza to osoby od numer 1 do 15 a druga od 15 30 osób oczywiście jedną z nas jest osobno ...jest to kazuko ma numer 20... bardzo mi smutno bo lubię spędzać z nią czas ...no ale cóż trzeba z tym żyć...
-a my mamy angielski -
Odkrząkneła maiRozejrzałam się dookoła i zobaczyłam asumi ...wygloda na to że niedaleko nas ma klasy ...W sumie fajnie bo polubiłam czarno włosą dziewczynę...
- do jakiej klasy chodzi asumi? -
Zapytałam patrzy się w stronę dziewczyny- do 8d -
Odpowiedziała mi mai-widzę że cie zainteresowała asumi -
Powiedziała kazuko lekko dziwnym głosem...po tym zdaniu odwróciła wzrok-a co zazdrosna haha-
Zaśmiała się maiNiby od dawna mai się śmieje że kazuko jest we mnie zakochana...Ale wątpię żeby tak było znam ja długo...raczej szybko bym zobaczyła że coś jest na rzeczy ...nagle poczułam czyjąś reke na ramieniu...odskoczyłam i zobaczyłam że to Yamato....czyli jedyny chłopak z którym mam kontakt
-Nie strasz mnie tak -
Powiedziałam oburzony do Yamato-musze ci coś powiedzieć mikasa...Ale w cztery oczy -
Popatrzył na dziewczyny- no..okey -
Odpowiedziałam lekko zdziwionaNagle złapał mnie za nadgarstek i zaprowadził do łazienki zamknął drzwi i spojrzał się na mnie...była przerażona...Yamato nigdy tak się nie zachowuje..
-emm..co chciałeś mi powiedziec ?-
Zaczełam rozmowę-dowiedzieli się ...-
Powiedział smutny- Ale o czym ?-
Zapytałam zaciekawiona
-----------------------------------------------------------