Polska gwałtownie się cofnął.
- Hej, spokojnie... - powtórzył Niemcy.
- C-co ty ode mnie chcesz?!
- Chciałem tylko się spotkać
- Niby po co?!
Polska zaczął się trząść. Cofał się do tyłu.
- Chciałem porozmawiać... Jak za dawnych lat
- No chyba ci odbiło! Nie będę z nikim rozmawiał! A szczególnie nie z takim Szwabem jak ty!
Niemiec posmutniał.
- Rozumiem..
Polska podniósł karabin i wycelował w drugiego. W oczach Niemca błysnął strach.
- N-nie rób t-tego! P-Polen!
- Jestem Polska, Szwabie - chłopak wystrzelił.
Niemcy odskoczył w bok, dzięki czemu kula nie trafiła go w klatkę piersiową tylko w ramię. Wrzasnął z bólu. Z trudem podniósł się z ziemi i spojrzał na niewzruszonego Polaka.
- Cz-czemu to zrobiłeś..?
- Nie będę się tobie tłumaczył, Nazisto
Polska odwrócił się i odszedł.
Niemcy wstał. Chwiejąc się wrócił do domu. Opatrzył ramie i zadzwonił do kuzyna by ten przyjechał i zobaczył, czy wszystko zrobił dobrze. W między czasie napisał do siostry Polaka.
Litauen
Hallo >
Polen wrócił do domu? >
< Tak, a skąd wiesz, że wyszedł?
Spotkałem się z nim >
< Nic nie mówił, że idzie się z tobą spotkać
Bo nie wiedział >
Powiedz mu, że nie jestem na niego zły >
< O co ci chodzi?
< Postrzelił cie?!
Tak >
< O, nie. Tak to nie będzie
< Rozumiem, że może nie chcieć mieć kontaktu, ale to już za wiele
Nie krzycz na niego >
Nie mam do niego pretensji >
Powiedz mu tylko, że nie jestem na niego zły >
< Eh, no dobra
Niemcy odłożył telefon. Zraniona noga wciąż go bardzo bolała (Powiedzmy, że zranił się przy upadku ^^"). Westchnął i oparł się o ścianę.
- Warum, Polen... Warum...
Usłyszał pukanie do drzwi. Pokuśtykał by je otworzyć, ale zanim mu się udało to zrobić, to domu wpadła Litwa.
- VOKIETIJA!
Chłopak cofnął się.
- S-spokojnie, Litauen!
- Spokojnie?! Lenkija mógł cie zabić!
- Ale nie zrobił tego... Zostawmy to - poprosił Niemiec.
- Co z twoją nogą?
- Za niedługo powinien przyjechać Schweiz i mi ją obejrzeć (Czy tylko ja nie uznaję Szwajcarii jako baba?)
- Ehm, przepraszam cię za niego..
- Nic się nie stało - uciął Niemcy - Wracaj do domu.. Zrób mu coś co lubi..
Litwa spojrzała na niego.
- Vokietija, dobrze się czujesz? - spytała - Jakiś taki... dziwny jesteś...
- Czuję się dobrze
- No to coś się stało? Jakoś.. dziwnie się zachowujesz w stosunku do Lenkiji
- Ja... - Niemiec zawahał się - Zakochałem się...
- W kim? W- W Lenkiji?
- Mhm
- Oh, współczuje-
- Nie musisz... Pogodziłem się z tym, że nasz związek jest nierealny - Niemcy wymusił uśmiech.
Litwa wstała
- Wszystkim nam brakuje tamtego Lenkiji... - westchnęła.
- Ja znam tylko tego.. Zakochałem się w nim i w Polenie z waszych opowiadań..
Siostra Polaka przytuliła Niemca.
- Wracaj do niego - wyszeptał Niemcy.
Hallo!
Piszę ten rozdział, zamiast pisać opowiadanie na Polski :'D
Taki jakiś nudny ten rozdział ^^"
~uMbRi
PS. Litewskie nazwy Polski i Niemiec są urocze! ^^
CZYTASZ
Porwanie | CountryHumans | GerPol [ZAKOŃCZONE]
FanfictionPolska nie boi się nikogo. Wszystko co przeżył, sprawiło, że nikomu nie ufa, ale też nikogo się nie boi. Jest zamknięty w sobie w tym stopniu, że nawet jego siostra, Litwa, nie potrafi się z nim dogadać. Jego przyjaciel z dzieciństwa, Niemcy, chci...