FBI: no nie wiem....
O5: no już nie przesadzaj. Codziennie ratujemy świat przed zagląda z rąk tych bestii!
FBI: ja to wiem... Ale pamiętasz jak to było kiedy ostatni raz mieliśmy wam przekazać sprawę *uśmiecha się*
O5 nawet mi nie przypominaj... ale teraz będzie inaczej. Teraz panujemy nad wszystkim
???: *Puka do drzwi* eeee O5
O5: co mówiłem o nie przeszkadzaniu kiedy są tutaj federal*odwraca się* o hej Clef. Czej *załamka* co tym razem?
Clef: *patrzy ja FBI* eee to może ja innym razem *wychodzi*
FBI: nie zaczekaj. Nie ma powodu żebyś wychodził, nie przeszkadzasz nam.(. ❛ ᴗ ❛.)
Clef: eeee no to tak z grubsza.... Palmer goni 106 z latarką i świeci mi po oczach, jaszczur ma jakieś załamanie nerwowe chyba bo płacze ponieważ cytuję " chyba jest w ciąży i " chyba się cieszy czy coś, aktualnie próbujemy go przekonać że to nieprawda, Bright postawił Trebuszet na stole i odsuną krzesła a ona boi się zejść bo w sumie ten stół jest wyższy od niej
FBI: ...
Clef: o i ktoś mi ukradł strzelbę znowu...
*W oddali*
???: Gińcie!!!
???.vol.2: KONDRAKI! KIEDY MÓWIĘ NIE STRZELAJ DO MOTYLI NIE OZNACZA TO ZE MOŻESZ STRZELAĆ DO LUDZI!
Kondraki: zamknij się Icebearg!! DUPAKI TO NIE LUDZIE!
Icebearg: ale...! I tak nie możesz!
???: Ku#wa Kondraki!! Jak się Matt dowie że mu obiekty do badań zabijasz to ci nogi z dupy po wyrywa!
Clef: ... No tak jak mówiłem Kondraki mi ukradł...*do siebie* jak on to robi?
O5: nawet nic nie mów!
FBI: ale ja nic nie mówię przecież (◍•ᴗ•◍)
O5: ale wiem że chcesz
CZYTASZ
SCP (co jest ze nie tak z ludźmi w tym fandomie) Czyli Talksy Memy Oneshoty
Science FictionWydaje mi się że tytuł mówi wszystko. Jakiekolwiek propozycje co do rozdziałów mile widziane.