Magią i Krwią Pisane - Draco Malfoy i Ginny Weasley

Prolog

Minął rok, odkąd skończył się największy koszmar całego świata czarodziejów. To z pozoru krótko, a jednak zmieniło się tak wiele. Ludzie powoli godzili się ze stratą bliskich, a wiele relacji rozpoczętych pod wpływem impulsu zwyczajnie się rozpadało. Jedną z takich był związek Harry'ego Pottera i Ginny Weasley.

Słynny Wybraniec postanowił skupić się na karierze, zarzekając, że nie jest to zerwanie na zawsze. Ginny jednak dobrze znała prawdę. W ten właśnie sposób rozstawali się mężczyźni, którzy zmęczyli się związkiem i nie chcieli dłużej być jego częścią. Świadomość, że człowiek, którego tak mocno kochała, nie postrzegał jej jako partnerki na całe życie, połączona z nie tak dawną śmiercią rodzonego brata, stała się dla niej zbyt bolesna. Szukała odskoczni, jednocześnie zastanawiając się, czy jej miłość w istocie była prawdziwa. Może było to tylko przyzwyczajenie? Może była za młoda, żeby wiedzieć, jak to jest naprawdę kochać? Czy nie powinna uznać, że stało się dobrze, skoro być może nigdy nie byłaby z nim w pełni szczęśliwa?

Na podobnie ciężkim etapie życia był Draco Malfoy, który wraz z ojcem i matką uniknął Azkabanu, ale nie potrafił odnaleźć spokoju ducha i sensu w życiu. Nie szukał miłości, rozrywki, ani szaleństw. Jedyne, czego pragnął, to odnalezienie celu. Takiego, który pozwoliłby mu stać się prawdziwym sobą — nie kukłą zmanipulowaną przez otoczenie, której radykalne zdanie było ukształtowane głównie przez strach. Nie czuł już strachu. Kim więc był, gdy udało mu się go wyzbyć?

Klub.

Jedno z nich udało się tam, by szukać wrażeń i zapomnieć o całym bożym świecie.

Drugie z nich zamierzało jedynie sprawdzić, co kierowało ludźmi, którzy żyli w ten sposób.

Żadne z nich nie planowało spotkać tam siebie nawzajem.