Leonetta ~ miłość wszystko zwycięży ~

Czasu jest niewiele

*Leon*
-Dobrze...wybieram...nie, ja nie potrafię stracić żadnego z nich - powiedziałem do niego
-Rozumiem, Panie Vargas, ale jeśli uratujemy ich, to oboje umrą. Dlatego dam Panu jeszcze chwilę na zastanowienie, ale proszę pamiętać, czasu jest niewiele. Ona w każdej chwili może umrzeć
Po chwili z jej sali wybiega pielęgniarka
-Doktorze, pacjentka przestała oddychać! - krzyknęła, a mi mimowolnie popłynęły łzy i chciałem tam wejść, ale nie wpuszczono mnie
-Musi Pan tu zostać i wybrać
-Wpuśćcie mnie do niej - powiedziałem, jednak na próżno
Usiadłem bezradnie na krześle, schowałem twarz w dłoniach i zacząłem płakać. Nie chciałem żadnej z nich stracić, ale chciałem uratować Violettę, bo będziemy mieć jeszcze dzieci, a drugiej żony takiej jak ona, już nie znajdę
Po paru godzinach, wyszedł lekarz i poprosił mnie do gabinetu. Już wiedziałem, że coś się dzieje
-Przykro mi, Panie Vargas
-Nie rozumiem, co się stało? - zapytałem zdziwiony
-Pana córka....nie żyje
-Ale żona żyje? - zapytałem
-Tak. Ją chciał Pan wybrać, prawda?
-Tak, dziękuję doktorze - powiedziałem i go przytuliłem