Nie czytać jeżeli nie masz 18 lat!!!
Ostrzegam! Rozdział 18+ !! Warning! Czy jakoś tak....
/////////))))//////////////////)//)////)))//////////////////////////////////////
PERSPEKTYWA LEILI
- A ty gdzie idziesz? - zapytałam, patrząc na Yuu
- Nero jest chory i trzeba leki mu załatwić..... Eh.... - westchnęła Yuu - Pójdę z Light'em, Aleciem i Leo. Ty zostań z Nero, ok? - dodała
- Ha? Mam sama zostać z pchlarzem?? - patrzyłam na nią z niedowierzaniem
- Tylko trzy godzinki .... Maksymalnie.... Prooooszę...? - patrzyła na mnie Yuu oczkami szczeniaka
Nim się odezwałam, Yuu zabrała chłopaków i uciekła z nimi do miasta. Czyli wychodzi na to, że zostałam sama z chorym pchlarzem...... Świetnie.....
Poszłam do kajuty Nero. Nero leżał na plecach, na łóżku. Miał na czole zimny okład i przykryty był kołdrą. Westchnęłam i usiadłam obok łóżka, a po chwili zmieniłam mu okład.
Nero nagle złapał mnie za rękę i wciągnął do łóżka, wisząc nade mną. Spaliłam buraka próbując go odepchnąć.
- C...co ty pchlarzu odwalasz?!? - wydarłam się na niego
Ten tylko coś mruknął cicho łapiąc mnie za nadgarstki jedną ręką. Drugą zaczął mnie rozbierać i jeździć ręką po moim ciele. Wierciłam się, próbując się wyrwać, ale na marne. Nero tylko warknął cicho i pocałował mnie. Opierałam się jak mogłam, ale po chwili zaczęłam coraz bardziej oddawać niezdarnie pocałunki.
Nero pogłębiał pocałunki walcząc o dominację i po chwili penetrował językiem moje podniebienie.
Jęknęłam cicho w jego usta, patrząc w jego oczy, które im dłużej się patrzyłam, tym bardziej mnie hipnotyzowały.
C...co ja wyrabiam?! P..przecież to pchlarz..... Umięśniony, przystojny i dobrze cału..... Nie!! O czym ja myślę.....
Zarzuciłam mu ręce za szyję gdy puścił moje nadgarstki i próbowałam go rozebrać. Ale Nero był pierwszy. Rozebrał mnie, a raczej ściągnął gwałtownie moją bluzkę i rozerwał mi spodenki.
- T....ty zboku! - krzyknęłam, zasłaniając się
- Nie powinnaś takiego pięknego ciała zakrywać.... - mruknął Nero i zaczął całować mnie po ciele
Nie mogłam nic zrobić. Tylko jęczałam czerwona. Gorzej, bo im dłużej to mi robił, tym bardziej mi się to podobało.....
W końcu i ja ściągnęłam mu jakoś koszulkę. Złapał mnie za dłoń i przyłożył do swojej klatki piersiowej, a po chwili sama zaczęłam jeździć nią po jego mięśniach.
I się zaczęło zaczęło... Rozpiął mój stanik. Zakryłam się szybko kołdrą jakoś i patrzyłam jak ściąga pasek... Następnie spodnie...... I był w samych bokserkach. Rozebrał mnie do końca. Zakrywałam się jak tylko mogę zawstydzona, nie wiedząc co zrobić. On nagle ściągnął swoje bokserki....
Nagle podniosłam się i obudziłam gwałtownie.
- H...heh.... T...to był tylko sen.... Tylko sen..... - mamrotałam pod nosem, po czym przebrałam się i poszłam do kuchni zrobić coś do jedzenia
W kuchni był tylko Leo. Nie było słychać Yuu, ani białasa, ani pchlarza, ani Aleca.....
Leo popatrzył na mnie i odwrócił się w moją stronę. Stał w samych spodenkach.
- A gdzie reszta....? - zapytałam niepewnie
- Powiedzieli, że za niedługo wrócą.... - powiedział Leo podchodząc do mnie
Złapał mnie nagle za biodra i posadził mnie na stole, opierając dłonie po bokach.
- Co ty.... - zaczęłam, ale mi przerwał, całując mnie namiętnie
Złapał mnie nagle za udo, ściskając je. Jęknęłam cicho i chciałam mu dać w łeb, ale przewrócił mnie na stół.
- P..puszczaj mnie... Ahhh!! - jęknęłam nagle gdy ugryzł mnie w ramię i wsadził dłoń pod bluzkę, ściskając mojego sutka
Zaczął pieścić moje ciało, a ja wiłam się pod nim jęcząc. Popatrzyłam na niego, a on użył ognia i spalił wszystkie moje ubrania. Leżałam teraz pod nim naga. Nagle ugryzł mnie w sutka i krzyknęłam. Zaczął ściągać swoje spodnie, następnie bokserki...........
Podniosłam się do siadu z krzykiem i rozejrzałam spanikowana.
Yuu wpadła do pokoju nagle.
- Co się stało?! - spytała spanikowana Yuu
- K.. koszmar miałam... To nic ... - odpowiedziałam dysząc
- Hai... Mam spać z tobą? - spytała zmartwiona Yuu
- Jak chcesz.... - odpowiedziałam
Yuu wyszła gdzieś na chwilę. Po chwili wróciła z materacem oraz torbą pełną napoi i przekąsek. Uśmiechnęłam się delikatnie.
- Próbujesz mnie pocieszyć..? - spytałam
- Mhm~ - uśmiechnęła się głupkowato Yuu i rozłożyła sobie posłanie obok mojego łóżka
Pół nocy oglądaliśmy filmy, jedząc co Yuu przyniosła i po jakimś czasie zasnęłyśmy, śpiąc do rana już spokojnie......
////)/////////////))))///////////////////////////////////////////////)///////////////////
641 słów..... Uh
.....Wiem wiem.... Nie umiem takich rzeczy pisać xD
CZYTASZ
Łowcy i nowy świat
FanfictionDwie przyjaciółki, Yuu i Leila, żyją jako nocni łowcy. Co się z nimi stanie, gdy Yuu odnajdzie dziwny portal? I Leila będzie musiała iść za Yuu, bo inaczej coś rozwali.... -_-