#3

65 3 0
                                    

Obudziłam się rano o dość późnej godzinie. Późnej jak dla mnie. Są ludzie dla których wczesna godzina to 10:00 rano. Dla mnie to dość późna pora. Pierwsze co zrobiłam po sprawdzeniu godziny to zabranie telefonu do ręki. Gdy włączyłam wyświetlacz, moim oczom ukazała się wiadomość od Tae.

Od Taehyung:
Dzień dobry! Masz ochotę na spacer?

Do Taehyung: Dzień dobry. Jasne , czemu nie.

Odpisałam niemalże natychmiast. Po niecałej minucie usłyszałam dźwięk przychodzącego SMS-a.

Od Taehyung:

To świetnie!! Podaj mi twój adres, przyjdę po ciebie o 13:00 ;)))

Do Taehyung:

Okej. Więc to Ul. ****** 3/10 będę czekać przed blokiem

Od Taehyung:

Dobrze. Do zobaczenia

Do Taehyung:

Do zozbaczenia

Odstawiłam telefon na szafkę nocną i wyszłam z łóżka ubierając przy tym moje różowe kapcie. Podreptałam do kuchni, z zamiarem zjedzenia śniadania. Wyciągnęłam potrzebne składniki z lodówki i wyciągnęłam deskę i nóż. Zdecydowałam, że zrobię najzwyklejsze kanapki z szynką , sałatą i serem. Po sporządzeniu posiłku, wyciągnęłam z szafki szklankę i sięgnęłam do lodówki po sok. Na moje nieszczęście, gdy wyciągałam rękę w stronę lodówki zahaczyłam łokciem o szklankę, a ta rozbiła się na drobny mak. W czasie gdy szłam do kuchni zauważyłam mojego ojca śpiącego na kanapie, a rozbijająca się szklanka obudziła go. Wstał z sofy i zmierzał w moją stronę. W jego oczach można było dostrzec wściekłość. Gdy był naprzeciwko mnie podniósł rękę i uderzył mnie w polik. Piekł mnie niemiłosiernie. Łzy naleciały mi do oczu, ale ja ich nie ukrywałam i dałam im wypłynąć.

-Zobacz co zrobiłaś ty bezczelna dziewucho! Sprzątaj to teraz! Co do kawałka!- Krzyczał. Ja olałam jego słowa i pobiegłam do pokoju. Była 11:00. Mam 2 godziny na przygotowanie się. Wybrałam ubrania na spotkanie z Tae. Wyprostowałam włosy. Pomalowałam się. Spojrzałam na zegarek. 12:15. No trochę czasu mi to zajęło. Ubrałam się i czekałam na odpowiednią godzinę. W międzyczasie przeglądałam instagrama. Wybiła 12.55. Wyszłam z pokoju i skierowałam się do drzwi wejściowych.
Ubrałam buty i kurtkę po czym wyszłam. Gdy stałam przed blokiem zauważyłam Tae idącego w moją stronę. Przywitałam się z nim poprzez przytulasa.

-Hejka- powiedział brunet i mnie przytulił.

-Cześć- Powiedziałam i blado się uśmiechnęłam. Chłopak widząc moją minę od razu zmienił mimikę twarzy.–Jak tam u ciebie?- Zapytałam żeby odwrócił uwagę od mojego zachowania.

-Co się stało?- Zapytał podejrzliwie. Uciekłam wzrokiem.

-Nic-Zbyłam go

-Jak to nic, przecież widzę. Mów.

-Naprawdę nic Tae.- Schyliłam głowę w dół.

- Mei…. Możesz mi powiedzieć, nikomu nie powiem.- Namawiał. Nie chciałam mu mówić, nie mam co do niego aż takiego zaufania. Może kiedyś.

-Taehyung, uwierz mi. Po prostu wstałam lewą nogą- Słaba wymówka, wiem, ale musiałam coś wymyślić bo nie dałby mi spokoju. Podniosłam głowę.

-Dobrze, więc nie będę już nacis- Przerwał. Wbił wzrok w mój policzek, przyłożył dłoń do niego i przejechał po nim kciukiem.- Kto ci to zrobił?- O cholera. Myślałam, że dobrze zakryłam czerwony ślad.

-Nikt. Potknęłam się rano.- Miałam nadzieję, że mi uwierzy inaczej musiałabym się tłumaczyć.

-To nie wygląda jak uderzenie o podłogę Mei. Kto ci to zrobił. Powiedz.- Naciskał. Nie powiem mu. W końcu się złamię. I co teraz? Muszę mu powiedzieć. Nie zrobię tego. Biłam się z myślami.

-Ojciec.-Zrobiłam to. Powiedziałam. –Ojciec mnie zbił.- Znów opuściłam głowę w dół. Nie chciałam by przyglądał się mojemu policzku. Łzy naleciały mi do oczu, ale nie pozwoliłam im wyjść. Nie chcę wyjść na słabą. Na taką za jaką tata mnie uważa. Taehyung nagle stanął nieruchomo.

-Nie daruję mu! Jak można zbić tak piękną dziewczynę!- krzyczał biegnąc po schodach do mojego mieszkania. Byłam przerażona. Nie wiem co Tae może zrobić. Ale bardziej byłam nie pewna ojca. Też nie wiedziałam co może zrobić. Chłopak pędził jak torpeda. Gdy był przed mieszkaniem, nie zastanawiał się i wparował do środka. Gdy przybiegłam po około 10 sekundach, okazało się, że……..

[================]

Jestem Polsatem… Jak minął wam dzień?

kocham cię, wiesz? || k.th.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz