Rozdział I: Szkoła to piekło

356 20 22
                                    

- To już koniec... - szepnął do siebie chłopak patrząc w dół.

Gdy [?] miał zrobić krok w przód, ktoś zaczął krzyczeć.

- Zejdź z tego mostu, proszę!

[?] popatrzył na niego i razem patrzyli sobie w oczy.

- Dlaczego miałbym schodzić?

- Bo jesteś dla mnie ważny, rozumiesz?!

- Nie jestem dla ciebie ważny. Obiecałeś, że mnie zostawisz, ale tej obietnicy nie dotrzymałeś. To koniec i tyle...

[?] odwrócił się w stronę wody [...]

           •|~ 6 miesięcy wcześniej ~|•

Obudziłem się, powoli otwierając oczy. Kolejny dzień w tej piekielniej szkole. Wstałem szybko z łóżka i udałem się w stronę szafy. Wyciągnąłem jakieś randomowe rzeczy i się przebrałem.

Zszedłem na dół, aby zrobić sobie śniadanie. Zrobiłem jakieś kanapki, spakowałem się i wyszedłem z domu.

Do szkoły nie miałem daleko, bo tylko 2 km. Po 15 minutach byłem już pod bramą szkoły. Wszedłem szybko do szatni.

Po chwili zadzwonił dzwonek. Pobiegłem w stronę klasy, aby się nie spóźnić i przy okazji nie dostać opierdolu od nauczycielki. Na szczęście zdążyłem wejść przed nią.

Usiadłem w przedostatniej ławce, ponieważ ostatnia była zajęta przez jakąś dziewczynę. Szczerze, mam taki chujowy kontakt z klasą, że nie mam pojęcia kto jak ma na imię.

Nauczycielka zaczęła wyczytywać listę obecności. Zacząłem rysować coś w zeszycie. Po chwili zamyśliłem się.

- Wojtek... Wojtek jesteś?

- Tak jestem - odpowiedziałem szybko, otrząsając się.

- Następnym razem proszę, abyś odpowiadał odrazu, dobrze?

- Dobrze.

Powróciłem to mojego poprzedniego zajęcia, czyli rysowania.

- Dobrze, także jak mówiłam poprawiłam wasze sprawdziany - zaczęła kobieta.

Czekaj kiedy ona to mówiła? Jak długo byłem myślami na Hawajach?

- Niestety nie poszedł wam on za dobrze, ponieważ są tylko dwie 5, cztery 3, jedna 1 i reszta to 2.

Ciekawe kto dostał tą pałe. Chociaż nie wątpię, że ja ją dostałem.

- Martynka 5, brawo. - powiedziała z uśmiechem nauczycielka.

Ta Martyna to chyba taka typowa kujonka aka pupilek nauczycieli. Dosłownie podlizuje się każdemu nauczycielowi.

- Michał 1, postaraj się następnym razem trochę bardziej.

Jest dobrze, bo mam ocenę wyższą niż 1, więc raczej 2 będzie.

- Wojtek 2, mógłbyś się bardziej postarać, bo to już kolejna dwója w tym tygodniu.

- Niech się pani cieszy, że to nie pała - mruknąłem cicho. 

- Możesz powtórzyć, bo nie usłyszałam? - zapytała z irytacją kobieta.

- To nic ważnego - odpowiedziałem i odwróciłem się w stronę okna.

~ Time Skip po lekcjach ~

Wróciłem do domu i odrazu włączyłem komputer. Odpaliłem Minecrafta, a po chwili wszedłem na jakiś serwer multiplayer. Zacząłem grać w Sky Wars Duo.

Na początku dobierało mi samych słabych graczy, jednak po 5 rundach zacząłem grać z naprawdę dobrym graczem. Po wygranej rundzie, chłopak (ponieważ po jego nicku można było zweryfikować jego płeć) zaprosił mnie do wspólnej gry.

Po paru rozegranych rundach Tobiasz (to prawdopodobnie jego imię) podał mi swojego discorda.

Połączyłem się z chłopakiem, jednak zawyżyłem, że ktoś z nim rozmawiał.

N: Hej...

T: O, hej Napierak, chłopaki to jest ten chłopak, o którym wam mówiłem.

B: Hejka, jestem Busz.

K: A ja Kubir.

T: Dobra, to gramy w coś? Może bed wars { Dirty mind dirty mind d-d-d-dirty mind}

~ Time Skip ~

Grałem z chłopakami ponad 4 godziny. Kiedy wyszedłem z rozmowy przypomniałem sobie, że jutro mam szkołę i kolejny sprawdzian z majcy. Szkoła to istne piekło.

~ 513 słów ~

Dzieeen dobry

Po około miesiącu pisania udało mi się napisać tylko takie gowno

ALE w następnym rozdziale postaram się napisać więcej

Bardzo dziękuję za cierpliwość każdemu, kto czekał na tą książkę

Bayy<333

/ Gry łączą nie dzielą \ |•Busz x Napierak •|[ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz