36

139 16 3
                                    

Marszcząc czoło ,oczy chłopaka powoli zaczęły się otwierać . Będąc wciąż na wpół we śnie Minho rozejrzał się zdezorientowany po swoim otoczeniu ,zdając sobie sprawę że musiał zasnąć gdy wczoraj sprawdzał częstotliwość sygnałów.

Wewnętrznie już się za to przeklinał ,bo te kilka godzin snu zabrało mu cenny czas przez który coś mogło się dziać. A przynajmniej mógł uzupełnić jeszcze jakieś dodatkowe papiery a tak to nie zrobił w jego uznaniu nic pożytecznego 

-Szlag by to!

Nie mogąc dalej ,siedzieć bez czynie Minho gwałtownie wstał przez co omal nie wywalił się o koc, który wpadł mu pod nogi gdy się podniósł ze swojego krzesła. W ostatniej chwili  udało mu się na szczęście złapać równowagę ,unikając przy tym spotkania z podłogą ,nie zmieniało to jednak faktu że z jeszcze większą złością przeniósł on wzrok na to o co się potknął. Spojrzenie jednak od razu mu złagodniało gdy tylko zobaczył czym był dany przedmiot ,domyślając się od razu jak i przez kogo się tutaj znalazł. 

Z westchnięciem podniósł koc ,kładąc go na oparciu krzesła ,patrząc na niego jeszcze przez chwilę nim to ruszył na korytarz ,próbując ze wszystkich sił nie pozwolić by myśli o pewnej osobie po raz kolejny zwyciężyły nad innymi.

Nie ma na to czasu ,pomyślał kierując się w stronę laboratorium gdzie to chciał dopytać Seungmina o to jak idą postępy z badaniem tej dziwnej bransoletki. Musiał zająć się pracą ,powtarzał sobie co każdy postawiony krok.

Biorąc głęboki wdech zatrzymał się przy odpowiednich drzwiach. Pukając w nie ,przeczekał on chwilę i gdy usłyszał z drugiej strony odpowiedź ,wszedł.

-Jakieś postępy?

Spytał przechodząc od razu do rzeczy ,nie dając przy tym Seungminowi nawet czasu by w pełni się do niego odwrócić . Na co młodszy westchnął ,bo zdecydowanie nie lubił czuć na sobie presji jaką czuł na samą obecność drugiego ,który od przyjęcia władzy mocno naciskał na niego względem nie tylko badań nad tym skąd ich swego rodzaju nowy członek ma moc ale też to mu zostały przydzielona spora część obserwacji wibracji w poszczególnych częściach Korei Południowej. Trochę wkurzało go to ,że to on ma się tym zajmować ,bo na dobrą sprawą każdy z nich był wyszkolony na tyle by móc to robić . Nadmiar pracy zdecydowanie nie był mu potrzeby tak jak ich liderowi. Zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę jego wewnętrzne walki

-Zwykła bransoletka ,nic niezwykłego...tak więc jak mówi...

-Sprawdź jeszcze raz

Przerwał mu Minho ,który nie mógł uwierzyć ,że nic z tej bransoletki nie dało się dowiedzieć. To dzięki niej Changbin mógł widzieć Felixa ,więc nie mogła być to zwykła bransoletka. Poza tym to była ich jedyna wskazówka ,więc tym bardziej musieli ją dokładnie zbadać . Choćby i mieli to robić i milion razy

-Na pewno coś ominąłeś

Dodał jeszcze na co Seungmin przewrócił oczami ,na chwilę zatrzymując wzrok na Mruczku ,szybko jednak potrząsnął głową ,odrywając się od niego nim myśli same zaczęły by się pojawiać. 

-Sprawdzałem ją już z 6 razy

-Widocznie nie dokładnie, jak mówiłem musiałeś coś omi...

-Póki co to omijam inne ważniejsze obowiązki 

Tym razem to naukowiec przerwał drugiemu ,kątem oka zerkając na zebraną już jakoś czas temu maź . Szybko jednak wrócił wzrokiem do swojego hyunga ,który spiorunował go wzrokiem widocznie zły ,że ten nie dość że przerywa to jeszcze nie chcę słuchać jego rozkazów. Zamierzając to przekazać jeszcze wyraźniej ,otworzył już usta by coś powiedzieć drugiemu ,ten jednak był szybszy ,mając już dość jakichkolwiek gości w jego laboratorium przez których ledwo umie się hamować

Noeasy | Stray KidsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz