~Część 1~

57 7 4
                                    

Normalny dzień....
Hubert wstał i uszykował się do dzisiejszego dnia. Nie miał ma dziś żadnych planów więc zapowiadał się nudny dzień...

-WSTAŁEŚ?!?- krzykną z dołu współlokator który mieszkał z niebieskookim Hubertem. Był to Karol, jego najlepszy przyjaciel.
-TAK A CO?!?- krzyknął do starszego przyjaciela, nie rozumiejąc skąd wiedział że już nie śpi. -BO MAM SPRAWĘ, ZEJDŹ ZARAZ NA DÓŁ!!!- odpowiedział, robiąc dla siebie kanapki.

-Co chcesz??- zapytał niebieskooki blondyn. -Nie miał byś nic przeciwko jakby przyjechał do nas mwk na kilka nocy?- zapytał, biorąc kanapkę do buzi. -Nie.. niech przyjeżdża- oznajmił mając nadzieję że wkońcu coś się stanie, ostatnie dni były nudne i nic ciekawego się nie działo... Tylko wstawanie, nudzenie się, leżenie, oglądanie czegoś na internecie, wrzucanie filmiku na YouTube.....

Jakoś o godzinie 16 przyjechał wyczekiwany przyjaciel.....

-Hej- przywitał się ze wszystkimi mwk. Karol kazał mu się rozgościć, pokazał kanapę na której będzie spać i zaproponował coś do jedzenia i picia.

Godzinę puźniej Hubert już nie mógł znieść ten ciszy, tej okropnej nie znikającej ciszy. Ta cisza ostatnio okazywała się zbyt często, nic się takiego nie działo i każdy dzień toczył się tak samo.

-Pójdziemy gdzieś?- spytał blondyn wchodząc do pokoju przyjaciela.
-A gdzie chcesz niby iść?- zapytał Karol ,który też od dłuższego czasu nieznosił tej ciszy.
-Nie wiem, możemy iść gdzie kolwiek chcesz, tylko chodźmy- odpowiedział zniecierpliwiony Hubert.
Karol tylko lekko się do niego uśmiechnął, wstał z łóżka i ruszył w stronę drzwi od pokoju w których stał blondyn. Przejechał swoją ręką po fryzurze przyjaciela i poszedł na dół do salonu.
- To szykuj się!!- krzyknął do przyjaciela schodząc po schodach.

~ Co to było?!? Dlaczego zaczęło mi tak bić serce!?!~ pomyślał Hubert nadal stojąc jak posąg w drzwiach do pokoju.

-Mwk chcesz iść z nami?- zapytał Karol z nadzieją że powie "nie", chciał spędzić trochę czasu z Hubertem, sam na sam. Od momentu gdy pojawiała się ta cisza wogóle ze sobą nie rozmawiali ani nie spędzali razem czasu, ale spytał z grzeczności.......

Next time DxD will be real<3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz