Prolog - 23 Grudzień - Teraźniejszość

3 1 0
                                    

23 grudzień

Wysiadam z samolotu, uśmiecham się na widok słońca, czując latynoski klimat który otula moje ciało, Słychać dzieci piszczące, śpiew ptaków, płacz ze smutku a nawet i ze szczęścia! Czuję wolność i szczęście, które ulatuje przez moje zaszklone oczy i łzy płynące po moich policzkach

23 grudzień *on*

Odkąd ona odeszła, jestem nikim, straciłem ją, z głupiego powodu, za który w dalszym ciągu płacę, za wszystkie swoje grzechy, których dokonałem. Śmierć to przyjaciel każdego człowieka, bo ona nigdy nie odejdzie od ciebie, ona czeka jak lojalny przyjaciel, zastanawiając się, kiedy będzie mógł wziąć cię z tej zapchlonej planety.
Codziennie wieczorem siedząc przy biurku w swoim domowym biurowym zaciszu trzymając whisky w swojej prawej ręcę, oglądam zdjęcie naszej szczęśliwej dwójki, która się całuję na klifie we Włoszech, to zdjęcie jest schowane w pięknej ozdobionej ramce którą sama stworzyła, mimo bólu, ona zawsze znajdzie miejsce w moim sercu.

Pamiętaj "Znajdę cię, na tej zapchlonej planecie"

Le lacrime sono motivo di orgoglioOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz