-Cześć Nabi!-
-Hejka!-Odpowiedziałam.
-Nauczyć cię jakiegoś układu?-Zapytał Felix.
-A może chcesz popatrzeć jak tańczymy?-Powiedział Han.
-Może w coś pogramy?-zaproponował I.N
-Dajcie jej spokój!Niech wreszcie ona coś powie.-odezwał się Chan.
-No więc nie mam dziś stroju do tańca, ale napewno kiedyś poproszę o naukę.-Felix się uśmiechnął.
-Jak chcecie to możemy zagrać w pytanie czy wyzwanie.Tak na zapoznanie się.-odpowiedziałam.
-TAAAK-krzyknęli Han i I.NZnaleźliśmy jakąś butelkę po wodzie i zaczęliśmy grać.Wypadło na Changbina.
-Poproszę...hmm... Pytanie!
-Jaki jest twój rekord deadlift?-zapytał Hyunjin.
-220kg-Powiedział dumnie Binnie.
Wszyscy zaczęli bić brawo. Zakręciliśmy i wypadło na mnie.
-To ja też proszę o pytanie-powiedziałam.
Zrobiło się cicho.W końcu pytanie zadał Felix.
-Jesteś z Chrisem?-uśmiechnął się i reszta chłopaków skierowała wzrok na mnie.Zaczerwieniłam się.
-J-jeszcze nie...-odpowiedziałam.
-JESZCZE?!CZYLI ZAMIERZACIE BYĆ RAZEM?!-Wykrzyczał Han z podekscytowania.
-ZNACZY, JA NIE WIEM JAKIE PLANY MA CHRIS.-krzyknęłam zawstydzona.
Nagle Chan pochylił się do mnie i powiedział mi na ucho.
-Wiesz... ja bym chciał-odchylił się i uśmiechnął.
Wyprostowałam się jak kołek i zrobiłam się bardziej czerwona niż wcześniej, a od chłopców usłyszałam ,,Uuuu".Momentalnie się skuliłam i schowałam głowę w kolana.
Minho zakręcił butelką.Wypadło na Chana.
-Pytanko czy wyzwanie?-Powiedział Minho.
-Wyzwanie-odpowiedział Chan.
-Hmm... Przytul Nabi.-Chan od razu przysunął się do mnie i objął mnie ramionami.Poczułam się bezpiecznie, ale za chwile chłopak mnie puścił.
-Awww to było słodkie.-powiedział Han.Spojrzałam na zegarek.Wybiła 21.Nie miałam pojęcia, że czas tak szybko leci.
-Chłopaki naprawdę bardzo mi było miło was poznać osobiście, ale muszę już spadać.-oznajmiłam ze smutkiem w głosie i usłyszałam od nich ,,Nieee tak szybko?"-Spokojnie napewno jeszcze kiedyś się spotkamy-uśmiechnęłam się do nich.
-Odprowadzę cię.Nie będziesz wracać sama po ciemku.-powiedział troskliwie Chris.
-O dziękuję-odpowiedziałam.
-Wyjdźcie tylnym wyjściem, żeby nikt was nie zobaczył!-Krzyknął Hyunjin gdy wychodziliśmy z sali.Gdy Chris zamykał drzwi do sali, szybko pomachałam chłopakom na pożegnanie.Gdy schodziliśmy po schodach,nagle usłyszeliśmy otwieranie drzwi z dołu.Ktoś zaczął szurać czymś po podłodze i gwizdać.Chris przystawił mi palec do ust, żebym się nie odzywała i popatrzył mi prosto w oczy, po czym szybko wychylił się zza barierki i zobaczył pracownika wynoszącego śmieci.Poczekał jak wyjdzie i wtedy złapał mnie za rękę, zbiegliśmy ze schodów na dół, a potem szybko wyszliśmy z budynku.Ruszyliśmy w stronę mojego mieszkania.
-Podobało ci się spotkanie?-zapytał.
-Jasne, było śmiesznie.-odpowiedziałam.Gdy doszliśmy do domu była 22.Wiedziałam, że Chan był zmęczony całym dniem.
-Słuchaj, chciałbyś może zostać u mnie na noc?Wiesz widzę, że jesteś zmęczony i wiem jak to jest wracać późno do swojego mieszkania samemu.Poza tym mam naprawdę wygodną kanapę.-uśmiechnęłam się.
-Naprawdę mógłbym?Nie będzie to dla ciebie problemem?-zapytał.
-Ty nigdy nie stwarzasz problemów.Przygotuje ci kanapę i dam jakąś piżamę mojego taty.-powiedziałam.
-No dobrze zostanę, dziękuję bardzo.-uśmiechnął się.
Zamknęłam za nim drzwi i zaczęłam szukać jakiejś piżamy dla niego. Przecież nie będzie spał w ubraniach.Po chwili szukania, znalazłam.Duża luźna koszulka i szerokie długie granatowe spodnie.Idealne!
Położyłam na stoliku piżamę.
-Słuchaj czy nie będzie to problemem jak bym się też umył?-zapytał niepewnie.
-Jeszcze się pytasz?Zaraz dam ci ręcznik.-odpowiedziałam.
Poszłam do łazienki, wyjęłam ręcznik i położyłam go na umywalce.
-Jak coś to idź się umyj, a ja ci pościelę kanapę.-
-Nabi, jesteś cudowna.Dziękuję ci za wszystko.-przytulił mnie.
-Nie ma sprawy-odwzajemniam uścisk.Gdy Chan wychodził już z łazienki ja sięgnęłam po wodę i wlałam ją do szklanki.Napiłam się, a chłopak usiadł na posłanej kanapie.
- Faktycznie wygodna.-zaśmiał się.
Podeszłam do kanapy i też na niej usiadłam.
-Słuchaj czy to co powiedziałeś mi na sali, było prawdą?-zapytałam.
-Oczywiście, że tak. Uwielbiam cię.-odpowiedział i uśmiechnął się do mnie.
Nic nie powiedziałam.
-Wszystko okej?-zapytał.
-Tak, tylko... ja też cię naprawdę lubię, ale czy nie będziesz miał problemów w wytwórni jak będziemy się spotykać?Nie chciałabym, żeby cię wyrzucili czy coś.-odpowiedziałam.
-Będą musieli to zrozumieć, a jak nie to trudno, wolę być z tobą.-złapał mnie za dłonie i popatrzył mi prosto w oczy.Zarumieniłam się, po czym przytuliłam go mocno, a on mnie.
-Więc chcesz być ze mną?-zapytał cały czas trzymając mnie w objęciu.
-Tak. Bardzo chcę.-odpowiedziałam, a Chris pocałował mnie w czoło.
-Kocham cię, Nabi-powiedział.
-Ja ciebie też Chris-Z tymi słowami zasnęłam w jego objęciach.
——————————
730 słów💗
No kochani coś bardziej się rozkręcam i
oficjalnie Chan i Nabi są razem!🥳
CZYTASZ
ZAWIESZONE~ 𝒀𝒐𝒖'𝒓𝒆 𝒎𝒚 𝒔𝒐𝒖𝒍𝒎𝒂𝒕𝒆 𝒏𝒐𝒘 ~//𝑩𝒂𝒏𝒈 𝑪𝒉𝒂𝒏
Teen FictionZAWIESZONE Hejka! Chciałabym powiedzieć że to moje pierwsze opowiadanie i przepraszam jak będą niedociągnięcia. ~~~~~~~~~~~~~ 21 letnia Nabi ma Koreańsko-Polskie korzenie.Dziewczyna dostaje ostatnio połączenia od dziwnego numeru i ktoś ją obserwuje...