Moja płomienna historia

Rozdział 1

Pov. Y/N

Dzisiaj dołączam do klasy mojego brata w U.A. Jak na razie zapowiada się super. Trochę się boję patrząc na to że klasę 1A często atakują przestępcy, tacy jak liga złoczyńców na przykład. Trochę się boję jednak nie mam nic do stracenia.

- Y/N chodź bo się spóźnimy - krzyknął do mnie mój brat.

- Już idę Izuku.

10 minut później
W szkole

Stalam na środku klasy. Było mi trochę wstyd jak wszyscy się na mnie patrzą. Wszyscy oprócz jednego blondyna, który najwyraźniej miał głęboko gdzieś to że doszłam do jego klasy. Wiem że nigdy zbytnio nie lubił się z Izuku, ale no. (nie wnikajcie jak czasami w zdaniu będzie takie ale no. Lubię to ale no)

- Dzisiaj dołączy do nas nowa uczennica - powiedział mój wychowawca, jak mi Izuku mówił Pan Aizawa.

- Moja siostra będzie z nami chodzić do szkoły - przedstawił mnie trochę bardziej Izuku.

- Od kiedy tg masz siostrę!? Nie mówiłeś nic! - krzyknął do niego chłopak o rudych włosach z czarną plamka w krztalcie błyskawicy na włosach.

- Nie mogę się doczekać by ją poznać - powiedziała brązowo włosa dziewczyna do Deku.

- Y/N możesz przyjść - powiedział Pan Aizawa

- Hej... Jestem Y/N Midoriya... - pzredtawilam się wszystkim.

Cały czas na mnie patrzyli. Było mi trochę nie komfortowo jednak przyszłam do nowej klasy więc mogłam się spodziewać że wszyscy będą do mnie gadac i na mnie patrzeć.

- Miło mi ciebie poznać Y/N, jestem Ochako Uraraka - przedstawiła się brunetka wcześniej mówiąca do Izuku.

- Hej, jestem Denki Kaminari - powoedizala rudo włosy chłopak.

- Jestem Shoto Todoroki - przedstawił się z tego co wiem syn Eandevora.

Po kilku minutach przedstawiania poznałam z 20 osób. Między innymi Eijiro Kirishimę, Yaoyorozu Momo i tego blondyna co nie chciał się na mnie spojrzeć. Nazywa się Katsuki (teraz dopiero zakumalam że imię Katsuki można wizasc jako kat dla suki wtf xd) Bakugou. A nie wiem dlaczego Deku mówi na niego Kacchan. Nie rozumiem skąd wzięło się to przezwisko i dlaczego akurat Izuku go tak nazywa. Z tego co wiem to tylko on go tam nazywa. Mam wrażenie że jakby ktoś inny go tak nazwał to od razu by go zabił. Jego spojrzenie ogólnie jest przerażające czasami patrzy się na ludzi którzy nawet słowem się do niego nie odezwali jakby chciał ich zabić. Nie rozumiem go ale no.

- Y/N pokaże ci szkołę - powiedział do mnie Izuku. Ucieszyłam się bałam się zwiedzać tą szkołę sama.

- Dzięki Deku.

Kiedy mieliśmy już wychodzić z klasy odezwał się do nas Kirishima.

- Izuku, mogę ja ją oprowadzić po szkole? - spytał.

- Okej, ale niech Y/N się zgodzi.

- Spoko.

W sumie fajnie było, kiedy mogłam porozmawiać z kimś innym niż z Deku.

Kirishima dokładnie oprowadził mnie po wszystkich zakądkach akademii. Pokazał gdzie mieści się basem i pokój do tworzenia bądź ulepszania swoich kostiumów bohaterskich jakimiś technologicznymi nowinkami. Potem pokazałam mi jeszcze inne pomieszczenia i w końcu zaprowadził do akademika. Po rozejrzeniu się po akademiku, postanowiliśmy wrócić do akademii.