Nie przypominam sobie!

2.8K 75 103
                                    

Patrząc na tą romantyczną scenę, przypomniało mi się jak Dylan w 80% przypadków niszczył moje randki z Adrienem. Postanowiłam się zemścić. Wykorzystałam fakt, że nieznajoma wciąż jest na mojej łodzi a Dylan na jej łodzi. Nie wiedziałam czy dziewczyna umie pływać, wiedziałam natomiast że mój brat potrafi. Gwałtownie ruszyłam naszą łodzią do przodu przez co ta dwójka straciła równowagę. Dylan wpadł do wody z wielkim pluskiem a dziewczynę złapałam. Widząc wściekłą minę mojego mojego brata miałam ochotę uciekać, ale przecież nie zostawię go samego tutaj. Momentalnie dziewczyna wróciła na swoją łódź a mój przemoczony brat wrócił na naszą.

-Dyluś, chyba troszeczkę zmokłeś-powiedziałam przesadnie słodko. Mój brat tylko sztucznie się uśmiechnął.

-Do zobaczenia, Margaret-zwrócił się do nowo poznanej dziewczyny po czym odpłynęliśmy. Gdy dziewczyna zniknęła za horyzontem odezwałam się do brata.

-Przyznaj że to mi się udało.

-To że jestem cały mokry?

-Też. Ale mówię o tym jak ty niszczyłeś mi i mojemu mężowi randki.

-Phi nie przypominam sobie!

-Nie?!

-Nie.

W tym momencie oboje zaczęliśmy się śmiać jak idioci zwracając na siebie uwagę osób przebywających na plaży.

-No dobra siostrzyczko, to ci się udało.

-A nie mówiłam!

Gdy dopłynęliśmy do brzegu, na plaży zobaczyłam Adriena który opiekował się dziećmi. Muszę przyznać że mój mąż bardzo odciąża mnie w obowiązkach. Podeszłam do nich.

-Gigigugu.-Adrien mamrotał do dzieci, przez co te się śmiały.

Gdy mnie zauważył, na jego usta wpłynął ogromny uśmiech. Usiadłam obok niego a on pocałował mnie w skroń. Przytuliłam się do jego nagiego torsu i zaczęłam obserwować swoje dzieci. 

-Hailie-powiedział muskając płatek mojego ucha ustami-Powinnaś porozmawiać z Vincentem.

-Coś się stało?

-Anita...

-Co?-Wyrwałam się z uścisku męża.

Kto jak nie my(Rodzina Monet)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz