Do u have a girl? I don't see ring on your finger
Melanie tkwi w niezbyt zdrowej relacji z Codym Oleff, obydwoje oszukują się, nie ufają, oraz wyniszczają psychicznie. Melanie zwierza się z tego swojej najlepszej przyjaciółce Madi Filipowicz która p...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
30.05.2023 Matt POV
Dzisiaj jest dzień w którym chcę spytać Melanie o związek, umówiliśmy się o 14 u nas w domu i mamy pojechać na plażę, bez chłopaków. Jest aktualnie 13:37 i dopakowuje ostatnie rzeczy do zabrania ze sobą. Stresuje się, nie wiem czy Mel odwzajemnia to, lecz skąd mam to wiedzieć jak nie spytałem się. Usiadłem obok Nicka na kanapie który coś tam ogląda nie wiem nie obchodzi mnie to teraz. Dostałem wiadomość od dziewczyny, że będzie za 10 minut, więc stwierdziłem, że wyprowadzę samochód przed dom. Wróciłem do domu i wziąłem dwie pepsi, pożegnałem się z braćmi i wróciłem z powrotem na podwórko, za dosłownie chwilę przyjechała Mel. Wygląda jak zawsze przepięknie, ma na sobie białą sukienkę, spięte włosy w klamrę i okulary w kształcie serc. Jak zawsze uśmiechnięta przyszła do mnie. Wsiedliśmy i odjechaliśmy do naszego ulubionego miejsca.
Jesteśmy tu już 3 godziny i bez przerwy rozmawiamy ze sobą, cały czas uśmiechamy się. Postanowiliśmy wybrać się do wody, Mel pierwsza do niej wbiegła, a ja zaraz za nią. Cieszymy się jak małe dzieci.
- To co Matt kto szybciej pobiegnie do koca ten coś wygrywa - Co wygrywa - Zadecydujemy sami
Dziewczyna odrazu wybiegła, a ja zaraz za nią. Była ona pierwsza przy kocu więc wiadomo została zwyciężczyni
- Więc jaka jest nagroda dla mnie - spytała i usiadła na kocu - Myślę, że spodoba ci się - usiadłem obok niej - Mel ja...nie wiem jak to ująć - Jak nie wiesz to pokaż to - gdy Melanie powiedziała to odrazu wbiłem się w jej usta, ona odrazu oddała pocałunek - Mel kocham cię - Matty ja...ja chyba też cię kocham - w tym momencie ona mnie pocałowała, było to przepełnione tęsknotą i miłością.
Całowaliśmy się tak długo aż zabrakło nam tchu, po wszystkim Mel wtuliła się we mnie. Przyciągnąłem ją do siebie jeszcze bardziej mając ręce na jej tali. Poczułem szczęście i ulgę.
- Mel jeszcze jedna sprawa - odsunęła się ode mnie i spojrzała mi w oczy - Czy mogę być twoim chłopakiem? - Ty jeszcze pytasz oczywiście, że tak - Melanie rzuciła mi się na szyje, w ten sposób ona leżała na mnie.
Wracamy właśnie do domu, zadecydowaliśmy, że dzisiaj dziewczyna śpi u nas. Rozmawiamy o wszystkim i o niczym, cały czas uśmiechamy się do siebie jak idioci, co miłość potrafi zrobić z człowiekiem to jest wspaniałe.
