Podziękowania

332 18 8
                                    

Nigdy nie pisałam w książce podziękowań, ale tutaj po prostu muszę.

Matko, nawet nie wiecie jak jestem dumna, że ktoś przeczytał tę książkę i pokochał bohaterów razem ze mną. Pisząc epilog łzy leciały ze mnie jak z wodospadu, ale od początku wiedziałam jaki będzie finał tej historii. Nie ukrywam, że momentami wahałam się co do zmiany epilogu haha, ale na otarcie łez zrobiłam wszystko 10 lat później.

Dziękuję każdemu, kto przeczytał tę historię i nadal nie dociera do mnie, że to koniec mimo, że skończyłam ją pisać na początku czerwca.
Mało kto czyta podziękowania, więc nie będę przedłużać i po prostu dziękuję. No i do zobaczenia w kolejnych historiach!

Ściskam, Zuzka.

Właściwy przypadek [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz