Pov narrator
Podczas wieczoru Jax Briggs rozmawiał z Raidenem o jego amulecie. Dlaczego dalej pojawiają się pęknięcia na nim? Jeśli nie Liu Kang ma zwyciężyć to kto? Tyle pytań a tak mało odpowiedzi.
[Jax] Wątpię, że ktokolwiek inny mógł dokonać tego samego. Zrobil z Shang Tsunga pośmiewisko.
Nagle do dwóch wojowników przybył Shang Tsung w swojej młodszej wersji.
(Jakby ktoś nie widział na czarownika rzucono klątwę, która sprawiała, że sie bardzo szybko starzeje. Żeby nie zginąć musi sie żywić duszami poległych. Dop-aut)[Raiden] Przybyłeś pogratulować nam zwycięstwa, czarnoksiężniku?
[Jax] Co? Shang Tsung?
[Raiden] Widzę, że zwrócono ci młodość. Nie wiedziałem, że twój pan ma w zwyczaju nagradzać ludzi za ich porażki.
[Shang Tsung] Imperator ma dla ciebie propozycję, Raidenie. Nowy turniej.
[Raiden] Nie widzę powodu, by przystawać na wasze propozycje.
[Shang Tsung] Imperator proponuje przeprowadzić jeden turniej zamiast, jak dotychczas, dziesięciu. Odbyłby się on w Outworld. Jeśli Królestwo Ziemi przegra, Outworld je wchłonie. Ale jeśli zwycięży, Shao Kahn na zawsze porzuci plany zawładnięcia Ziemią.
[Raiden] Przekaz imperatorowi moje pozdrowienia.
Po zakończeniu tej jakże cudownej rozmowy czarnoksiężnik przy pomocy swojej magi otworzył portal przez, który przeszła armia tarkatan niszcząc wszystko na swej drodze. Raiden i Jax obserwowali wszystko bardzo uważnie co sie dzieje. Nagle zaczęła sie walka między prawą ręką cesarza a bogiem piorónów. Natomiast major Brigs zaczął walke z tarkatanami (ps. Nie wiem jaki stopień Jax ma w tej części. Jakby ktoś wiedział to poprosze o podpowiedzi w komentarzach. Dop-aut) ze skoczył z murku na oko 6-7 metrów wysokości. Jednego tarkatanina walnął z główki drugiego z pięści w gębę kolejnego z kopniaka kolanem w brzuch innego z pół obrotu. Nagle od tyłu został zaatakowany prze dwóch kolejnych uderzyli go w łeb, pokopali go, podcieli przez co wylądował na ziemi i dalej kopali aż do utraty przytomności. Po odzyskaniu świadomości zobaczył swoich towarzyszy. Z obecnych ludzi byli tylko Liu Kang, Kung Lao, Johnny Cage i Raiden. Po jego towarzyszce ani śladu.
[Raiden] Zyskał chwilową przewagą podczas naszej walki i uciekł. Teraz już wiem, co musimy zrobić.
[Jax] Zapisał ktoś numer tej... Zaraz gdzie Sonya?
[Raiden] Shang Tsumg ją porwał.
[Jax] Trzeba ją odnaleźć.
[Kung Lao] Musimy za nimi iść!
[Raiden] Shang Tsung dał mi jasno do zrozumienia, że jeśli nie zgodze się na ten turniej, Królestwo Ziemi będzie w ciągłym niebezpieczeństwie.
Naszemu bogowi objawiły sie kolejne wizje związane z Liu Kangiem i Shao Khanem w koloseum.
[Jax] Kolejna wizja?
[Raiden] Tak. Zobaczyłem Liu Kanga, który zwycięża w proponowanym turnieju. Sądzę, że musimy wsiąść w nim udział. Lecz wcześniejsza wizja, twojego zwycięstwa nad Shang Tsungiem, nie była rozwiązaniem, którego oczekiwałem. Zatem musi wskazywać ona, co należy zmienić. Być może słowa: "on musi zwyciężyć" odnoszą się do kogoś innego. Starsi Bogowie, wysłichajcie mnie! Przykmuję warunki Shao Khana!
Po tych ostatnich słowach wokół zebranych pojawiła się złota poświata, która przyjęła słowa Raidena odnośnie turnieju. Wojownicy wyruszyli zatem do Outworld. Natomiast w twierdzy Shao Khana w jego sali tronowej Goro przyniósł mu jakis amulet z znakiem yang jang. Imperator zaczął go oglądać z każdej strony a następnie oddał go w ręce czterorękiego wojownika. Przed imperatorem zebrali sie tarkatanowie, jego przyrodnia córka jak i trzy pozostałe wojowniczki i dwaj wojownicy z szlachetnym sercem. Którzy chcą ochronić swoje siostry za wszelką cene. W sali tronowej w końcu pojawili sie obrońcy Królestwa Ziemi. Lecz w nie całym składzie.
CZYTASZ
Mortal kombat
Short StoryWszyscy uczestnicy są na wyspie, na której odbędzie się turniej Mortal kombat. W którym chodzi o przetrwanie zasady są proste walcz albo giń! Lecz czy uda się pokonać największego wroga na tym gównianym świecie, w którym nie ma litości ani błagania...