Obudziłyśmy się w pokoju. Nasze ręce były przykute
łańcuchami do ściany, która była naprzeciwko nas.
Siedziałyśmy obok siebie. Obok kler przykuty był Paul a obok
mnie Alek. Nikt nie wiedział co się dzieje, nikt też nie był ranny.
Chłopcy opowiadali ze grali u Paula na konsoli, później poszli
do kuchni napili się soku i poszli spać, a obudzili się tu. Zaraz
po naszej krótkiej rozmowie ze ściany naprzeciwko wyjechały
kręcące się pionowo piły mechaniczne, a nasze łańcuchy
zaczęły przyciągać nas do nich. Zaczęliśmy krzyczeć i
ciągnęliśmy się w przeciwną stronę, ale dużo to nie dawało po
mechanizm był za silny dla człowieka mimo to dalej
próbowaliśmy. Nad piłami mechanicznymi pojawił się
wyświetlacz z napisem ,,tylko jedno z was przeżyje, a to jest
poziom pierwszy, Ja i kler zaczęłyśmy płakać, bo ni
wiedziałyśmy co mamy zrobić. W walce z łańcuchami zastanawiałyśmy się czym my sobie na to zasłużyłyśmy, Czy
się komuś naraziłyśmy. Te nasz przemyślenia i tak nie miały
sensu, bo teraz jedyne co miało dla nas znaczeni to to, żeby
przeżyć. Łańcuchy zatrzymały się, ale piły zaczęły przysuwać
się w naszą stronę. Alek zauważył ze pomiędzy dwoma piłami
wisi kluczyk na haczyku. Pewnie pasował by do naszych
łańcuchów. Jak już mówiłam piły kręciły się pionowo wiec dało
by rade sięgnąć kluczyk. Bez chwili zastanowienia Alek ruszył
na przód i wszedł pomiędzy dwie piły i zdobył kluczyk. Trudniej
było wyjść z pomiędzy pił, ponieważ piły cały czas przesuwały
się do przodu a Alkowi kończył się łańcuch, żeby odsunąć się
do tyłu. W pewnej chwili rzucił mi kluczyk i kazał uwolnić
wszystkich. Najpierw zdjęłam łańcuch z rąk Klary ona zaś ona
szybko zdjęła mój. Na raz usłyszałyśmy krzyk i zaczęła na nas
pryskać krew. Tez zaczęłyśmy krzyczeć i odwróciłyśmy się w
styrane pryskającej krwi. To była krew Paula! Potknął się o
swój łańcuch i głową wpadł w piłę, która po tym się zatrzymała.
Ale trzy kolejne iły coraz szybciej zaczęły zmierzać w naszą
stronę. Klara zaczęła płakać i podeszłą do martwego już
Paula. Ja wbiegłam pomiędzy dwie piły i odpięłam łańcuchy
alka po czym wszystkie piły się zatrzymały. Podbiegłam do
kler i obie mocno się przytuliłyśmy jednocześnie płacząc.
- ej dziewczyny, bo z sufitu zaczyna lać się woda! – krzyknął
Alek
Podniosłyśmy się na raz. Faktycznie woda lała się bardzo
szybko. Gdy mieliśmy już wodę do pasa (mojego pasa po pas
alka był dużo wyżej i ja już pewnie musiała bym nurkować)
zauważyła jak z dziury, z której leje się woda wypada
drewniana e pudełko średniej wielkości i woda zaczęła wlewać
się szybciej. Klara zaczęła mówić ze na suficie są takie jak by
drzwi na strych. Woda już zaczęła nas unosić i Alek stwierdził
ze w tym pudełku jest coś co może otworzyć te drzwi i
zanurkował, żeby je wyłowić. Ja i kler wznosiłyśmy się coraz
wyżej i wyżej aż w końcu byłyśmy w stanie dotknąć naszych
tajemniczych drzwi. Były zamknięte. Alek wypłynął i szybko
tworzył pudełko, w którym był klucz do otworzenia drzwi. Woda była już przy naszych nosach wiec nabraliśmy powietrza i
woda nas przykryła. Alek włożył klucz do dziurki, przekręcił i
drzwi się otworzyły. Woda dalej się już nie lała. To był szyb
wentylacyjny który szedł w prawo. Najpierw weszła Klara
potem ja i na końcu Alek. Zdyszani szliśmy na czworaka
powoli do przodu szybem aż usłyszeliśmy dźwięk lejącej si
wody. Obejrzeliśmy się za siebie i znowu woda, lała się za
nami i zaczęliśmy pędzić do przodu jak tylko mogliśmy. W
owym szybie nie było żadnych rozgałęzień wiec szliśmy tylko
jedną drogą wyglądało to trochę jak by ktoś wybudował to
pomieszczenie tylko po to by torturować ludzi. Przed nami
ukazały się drzwiczki. Tym razem nie były zamknięte na klucz.
Kler otworzyła je i gdy już w nie weszła spadła w dół. Ja i Alek
powieliliśmy jej czyn i polecieliśmy w dół. Znaleźliśmy się w
kolejnym pokoju. Woda zaczęła kapać z szybu
wentylacyjnego, ale już widać nie miała zamiaru nas zalać.
CZYTASZ
Pokoje Grozy: Wyzwoleni
Teen FictionMiłość głównej bohaterki nie jest prosta, zaś miłość jej siostry już tak. Początek wakacji i jednocześnie ich koniec. Po rozpoczęciu roku wypad do kawiarni przyniesie nieoczekiwane zdarzenia niestety nie pożądane przez dziewczęta. Może opowieść nie...