Rozdział 10:

122 10 0
                                    

[Noeul]

Miałem spotkanie z znajomymi by się nieco pouczyć w kawiarni zostałem sam do wieczora. Koło 21 spakowałem wszystkie rzeczy. I poszedłem do wyjścia. Gdy znalazłem się przed lokalem na schodzie by zejść w dół na przeciwko mnie ktoś stanął dopiero gdy podniosłem głowę zobaczyłem, że to Boss. Szybko spuściłem głowę i chciałem go ominąć. Chłopak był zdziwiony prawdopodobnie tym, że wyglądałem jak jego dziewczyna tylko w wersji męskiej.

Chłopak kiedy go minąłem skupił się na malince. Boss podbiegł do mnie chwilę po zastanowieniu się i złapał za nadgarstek. -Hej możemy porozmawiać? Muszę o coś zapytać.. -Dodał nieco nie pewnie. Wziąłem jego rękę po czym chciałem odejść bez słowa ale ten podbiegł do mnie od przodu nie pozwalając odejść. -Boss odsuń się..- Mruknąłem po czym zakryłem szybko usta.

-Teraz to chyba musimy pogadać, nie uważasz? Skąd znasz moje imię? Wyglądasz jak moja dziewczyna.- Spojrzałem na niego i westchnąłem. -Chodź..- Mruknąłem i złapałem do za przed ramie i pociągnąłem go w stronę ławki. Chłopak usiadł a ja obok niego. -Co tu się do cholery dzieje.? Nic nie rozumiem... - Mruknął i spojrzał na moją malinkę. -Skąd masz ten ślad? I czemu moja dziewczyna go nie ma?- Dodał. 

-Boss muszę Ci o czymś powiedzieć.. -Odparłem. -No mów słucham.- Dodał. -Przez ostatnie dwa tygodnie nie spędzałeś czasu z Nataly a ze mnę.. Jestem jej bratem bliźniakiem. Oboje nigdy nie mówimy o tym drugim, drugiej znajomym i tak dalej..- Mruknąłem. -Nataly musiała wyjechać a ja miałem ją zastąpić. Nie chciałem Cię oszukać. Naprawdę Cię polubiłem.. Jesteś dobrym człowiekiem. Z tego co widziałem wspaniałym partnerem i przyjacielem. -Dodałem. -Przepraszam, że Ci nie powiedziałem.. Po prostu Nataly mi nie pozwoliła.. Ale nie potrafię Cię dłużej okłamywać.. I nie chcę. -Odparłem. -Czyli ten najlepszy czas w moim całym związku nie był z Nataly a z tobą?- Mruknął i spojrzał na mnie a ja skinąłem lekko głową. -To dlatego znów zaczęliśmy się żreć ze sobą.. Od poniedziałku. 

Spojrzałem na niego. -Ale dokąd ona wyjechała?- Chłopak sam spojrzał na mnie. Na co ja wzruszyłem ramionami. -Nie wiem.. Miała mi to wyjaśnić gdy wróci.. Ale nie wyjaśniła i unika tego tematu..- Dodałem. Chłopak złapał mnie za rękę i pociągnął za sobą. -Co ty robisz? Dokąd idziemy? -Mruknąłem. -Do Nataly. Chyba też chcesz się dowiedzieć gdzie była. -Dodał. -Nie może się dowiedzieć, że ci powiedziałem...- Mruknął. -Nie martw się zabić Cię nie zabiję..- Dodał. 

Po dobrych 20 minutach byliśmy pod mieszkaniem Nataly. Chłopak zapukał w drzwi a gdy tylko otwarła wszedł do środka mnie pociągając za sobą. Stanąłem na środku salonu. -Noeul..? Boss..? Wy się.. znacie..? Co tu robicie..? -Mruknęła zdziwiona. -Wpadłem na niego przy kawiarni.. A co zdziwiona? Po co ten cały cyrk? Gdzieś ty była do cholery?!- Boss wyglądał jak na skraju załamania już powoli ale był wściekły i nie dziwiłem mu się. 

Dziewczyna chciała nawet uciec ale Boss ją złapał ostatecznie skończyło się na tym, że ona siedziała przed nią stał Boss z założonymi rękami a ja trochę za nim. -A teraz mów po co to wszystko gdzie byłaś?- Dodał chłopak.

Bliźniaki (BossNoeul)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz