rozdział 11 żoną do końca

1.6K 33 2
                                    

Stałam w ogromnym w szoku nie wiedziałam czy mam powiedzieć Tak czy nie to prawda kochałam adriena ale nie wiem czy chcę z nim być do końca swojego życia boję się że jeśli powiem nie coś może mi się stać ale jeśli powiem tak chłopaki będą zawiedzeni wciąż byłam nieświadoma co co się stało patrzyłam w ogromnym szoku po wszystkich ludziach i wszyscy byli radośni

Pov myśli adriena Santana

Oby moja perełka za mnie wyszła oby moja perełka za mnie wyszła oby moja perełka za mnie wyszła chcę z nią żyć do końca życia i chcę z nią mieć pięcioro dzieci

Pov myśli Vincenta

Hailie wyjdź za niego hailie wyjdź za niego hailie wyjdź za niego hailie wyjdź za niego proszę cię będziesz miała wszystko czego będziesz chciała wyprowadzić się do niego będziesz mogła mieć za niedługo dzieci tylko proszę cię wyjdź za niego

Pov myśli willa

Malutka dasz radę wyjdź za niego dasz radę tylko powiedz tak będę trzymać za ciebie kciuki dasz radę malutka proszę tak powiedz tak powiedz tak

Pov myśli tone'go

Młoda wyjdź za niego jeśli chcesz jeśli nie powiedz nie zrozumiemy idź za głosem serca mała i za głosem serca

Pov myśli Dylana

Dziewczynko powiedz nie dziewczynko powiedz nie dziewczynko powiedz nie będziesz miała wszystko czego będziesz chciała tylko mnie wychodź za szatana

Pov myśli shaina

Młoda Tak młoda nie młoda tak albo nie wybieraj młoda proszę jeśli powiesz nie Winston to cię zabiję jeśli powiesz tak zabiję cię Dylan idź za głosem serca malutka za głosem serca

Pov myśli cama

Królewno tak powiedz tak Vincent cie udusiae Egbert również musisz powiedzieć tak królewno tak

Pov Hailie

Popatrzyłam ostatni raz na publiczność i znałam już odpowiedź ale nie byłam jej 100-procentowa pewna chciałam powiedzieć tak ale bałam się że on może mieć coś zrobić jeśli za niego wyjdę i zacznie mnie szantażować

-Tak adrienie santanie wyjdę za ciebie będę twoją żoną do końca naszego życia-powiedziałam do adriena a na jego twarzy od razu zawitał uśmiech włożył mi piękny pierścionek z dużym ale niezbyt dużym diamentem bardzo się cieszyłam że za niego wychodzę ale również się bałam gdy gdy włożył mi już pierścionek wstał i nie pocałował całowaliśmy się może 30 sekund publiczność zaczęła klaskać

-Dzienkuje perełko nawet nie wiesz jaki jestem szczęśliwy nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham ostatni raz mnie pocałował i poszliśmy w salę

Dużo osób nam gratulowało ale gdy podszedł do nas Leo powiedział

-Ty się jeszcze z tego cieszysz? Santanie nawet nie masz czego się cieszyć powinny się teraz płakać nie zazdroszczę ci a ty hajli umieraj umieraj z nim-a ja się na niego rozzłościłam i na niego lekko podniosłam głos tak aby nikt nie usłyszał naszej kłótni

-Dla ciebie Leo panno monet a dla mojego narzeczonego panie santanie-powiedziałam uśmiechając się do niego z niezadowoleniem że go spotkałam-a i jeszcze raz powiesz do nas po imieniu a będziesz siedział i gnił w więzieniu razem ze swoim bratem

-Wy nawet nie wiecie gdzie jest mój brat-za rechota Leo

-Cóż nikt ci nie powiedział nawet twoja matka?-zapytałam bo myślałam że o nim wie że gnije teraz w więzieniu

-Powiesz mi wreszcie o co chodzi?-zapytał Leo a ja się zaśmiałam razem z Adrianem

-Siedzi ignije w więzieniu wydaje mi się albo chcesz tam tak bardzo dołączyć i go przywitać otwartymi rękoma-zaśmiałam się i ostatni raz popatrzyłam na Leo i dodałam-nie wiem dlaczego popierasz ćpuna-odpowiedziałam a Adrien odpowiedział za Leo

-Hymm może skarbie to jest rodzinne- popatrzył na Leo i powiedział-tak z pewnością to jest rodzinne

Razem z adrieniem odeszliśmy i nie czekając na jego odpowiedź i ruszyliśmy w stronę jego ojca siedzącego obok mojego ojca

Hailie Monet×Adrien Santan Miłosna Nie Nawiść Tom Pierwszy I Drugi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz