Nathanel
Zasnęła oparta o mnie. Nawet kilka dni po naszej kolacji, szokuje mnie to. Jeszcze żadna dziewczyna nie czuła się przy mnie na tyle dobrze i bezpiecznie po tak krótkim czasie znajomości, aby po prostu zasnąć mi na ramieniu. Przez myśl mi przeszło nawet, że może Ada była zmęczona po swoim dyżurze. Dlatego nie przeszkadzałem jej. Pozwoliłem jej się chwilę zdrzemnąć. Obudziła się po jakiś dziesięciu minutach. Nie wiedziała, co się stało, a gdy jej wyjaśniłem, zakłopotała się i szybko wstała. Uspokoiłem ją, lecz nie zbliżyła się już do mnie tego wieczoru. Kulturalnie się ze mną później pożegnała.
Nie wymagałem niczego więcej po tym wieczorze, mimo iż z tylu głowy chodziła mi myśl, aby ją pocałować. Nie zrobiłem tego jednak. Na takie kroki jest zdecydowanie za wcześnie. W domu dotarło co mnie wszystko, co poczułem do tej tajemniczej dziewczyny. Po zaledwie kilku spotkaniach zapadła mi głęboko do serca.
Spoglądam na kartkę, na której szkicuję projekt skrzyni dla Ady. Utrata rodziny pewnie bardzo na nią wpłynęła. Rozumiem to. Nie mogę niczego na niej wymusić i nawet nie chcę. Ada bardzo mi się podoba. Chcę, aby coś się między nami zadziało i to stało się z jej wyboru, a nie przymusu. Na razie nie mam nic przeciwko, żeby być jej przyjacielem. Liczę, że po pewnym czasie się do mnie przekona i zaufa na tyle, aby mi o sobie opowiedzieć. Mam nadzieję, że spodoba jej się projekt skrzyni. Zarówno dla wnętrza, jak i zewnętrznego wyglądu mam kilka projektów. Któryś na pewno jej przypaść do gustu. Wszystkie są praktyczne i piękne.
– Halo, jest ktoś w domu? – woła Aaden stając w drzwiach mojego warsztatu.
– Przecież wiedziałeś, że jestem, inaczej byś nie wszedł. – mówię, nie podnosząc głowy znad projektu.
– Prawda. Miałem dziś krótszy dyżur, a że Beth jest jeszcze w pracy, to stwierdziła, że mam do ciebie przyjechać i wypytać o wczorajszą randkę z Adą. – podchodzi do mnie.
Mogłem się tego spodziewać. Przecież jego żona, jeśli nie ma ręki na pulsie, to czuje się chora.
– Możesz powiedzieć swojej wścibskiej żonie, że kolacja była pyszna, a towarzystwo bardzo miłe. – mówię po chwili i spoglądam na przyjaciela.
– No dobra to masz już wersje dla niej, a teraz poproszę tą dla mnie. – stwierdza rozbawiony Aaden,
Wzdycham i odwracam się do przyjaciela. Rozsiadł się dna drugim krześle i czeka, co powiem.
– Ada jest tajemnicza. Nie chce mi powiedzieć wszystkiego. Na pewno nie ma rodzimy. Zostały jej po nich pamiątki. Nie powiedziała mi, dlaczego jest w mieście. Teraz pracuje w naszym szpitalu i raczej jej się tu podoba. – mówię.
– To wiem, a nawet trochę więcej. Wspominałem ci, że była u mojego szefa. Teraz wiem dlaczego. I powiem ci tylko dlatego, że szeryf mi pozwolił. Ada należy do programu ochrony światków. Nie znam szczegółów sprawy, lecz Colt dostał polecenie, że wszyscy mamy mieć ją na oku. A że mój przełożony zna twoją przeszłość, pomyślał, że możesz nam pomóc. – zaznacza Aaden.
– Mogłem się domyślić, że coś jest na rzeczy, gdy tylko powiedziałeś mi, że była u Colta. – stwierdzam.
– Nikt by na to nie wpadł, w jakich jest kłopotach ta kobieta. I że przyjedzie akurat do naszego miasta. – nie dowierza.
To bardzo dziwny zbieg okoliczności. Jednak nie możemy uznać tego za nic innego. Nigdy nie pomyślę, że ktoś nią kierował, aby tu się znalazła. Zwłaszcza że nie mogła trafić w bezpieczniejsze miejsce. Nie znam lepszych policjantów niż nasi. Dodatkowo sam jestem dobrze przeszkolonym byłym żołnierzem. Jeśli ktoś nakierował ją na nasze miasto prędzej miał w zamiarze zapewnienie jej bezpieczeństwa.
CZYTASZ
Uciec jak najdalej ✔️ (zakończona)
RomanceOd paru lat nie stoję w miejscu. Nie potrafię spędzić zbyt dużo czasu w jednym punkcie. Uciekam przed swoimi wspomnieniami i uczuciami. Wszyscy, których znałam nie potrafią zrozumieć, czemu to robię a ja nie zamierzam im się tłumaczyć. To moje życie...