Uchyliłam powieki po dłuższej chwili ciszy. Chłopcy patrzyli na mnie dziwnie.
- Co? - zapytałam.
- Jakie mądrości życiowe ty prawisz - powiedział Alex.
Wzruszyłam ramionami.
- I pofarbowałaś włosy - dodał chłopak.
- Podobają wam się? - zapytałam z ożywieniem.
- Twój kolor - stwierdził Luke.
Uśmiechnęłam się do niego.
- To Alex - zwróciłam się do chłopaka - kiedy umawiamy się na ploteczki?
- A kiedy możesz? - zapytał.
- Nawet teraz - odpowiedziałam z uśmiechem.
Alex usiadł obok mnie na kanapie, a ja przerzuciłam swoje nogi przez jego.
- Oglądałam ostatnio ,,Pamiętniki Wampirów" - zaczęłam.
- I stwierdzam, że Ian Somerhalder jest przystojny. Podobnie jak Paul Wesley i Joseph Morgan - powiedziałam rozemocjonowana.
Alex zmarszczył brwi.
- Pokażę ci - wyjęłam telefon i weszłam na Pinteresta, po czym wyszukałam ich najlepsze zdjęcia.
- Są przystojni. I to bardzo - stwierdził, zgadzając się ze mną.
- No mówię ci - potwierdziłam - A widziałeś Sebastiana Stana, Chrisa Evansa, Toma Hiddelstona, a twarz Timothee Chalameta. O. Mój. Boże - popadłam w zachwyt.
- Niestety wszyscy poza Chalametem mają ponad 40 lat. A on sam ma około 30 - powiedziałam smutno.
Pokazałam Alexowi aktorów.
- O. Ja. Pierdziele. - powiedział Alex, patrząc na zdjęcia aktorów. - Nie wyglądają na swój wiek więc się nie liczy - stwierdził.
- A widziałeś Leonarda DiCaprio? - pokręcił głową, a ja zaczęłam piszczeć.
- On jest taaaaaaaki przystojny - pokazałam mu zdjęcie.
- Ale gdy był młodszy był jeszcze bardziej przystojny - pokazałam mu.
- Jakie z niego ciacho - stwierdził.
- Albo Harry Styles - pokazałam.
- Jest mniej, ale jednak - stwierdził Alex.
- Zgadzam się z tobą - pokiwałam głową.
Usłyszeliśmy ciche pęknięcie i klnięcie Luka.
- Co jest? - zapytałam.
- Pękł mi pasek od gitary - powiedział.
- Nie masz drugiego - zmarszczyłam brwi.
- Nie - odpowiwedział.
- Daj to - wyciągnęłam rękę.
Podał mi pasek, a z plecaka wyciągnęłam nitkę i igłę. Nitka była w czarnym kolorze. Zszywając pasek od gitary cały czas rozmawiałam z Alexem o przystojnych celebrytach. Zerknęłam na pasek i kilka razy mocno go szarpnęłam za dwa końce.
- Gotowe - powiedziałam do Luka.
- Dzięki - wziął ode mnie przedmiot.
Julie wbiegła jak burza do garażu i zaczęła chodzić w kółko. Szybko zerwałam się z kanapy i podeszłam do niej. Dotknęłam jej ramienia.
- Pani Harrison nie pozwoliła wrócić mi na kółko muzyczne - powiedziała.
- Oh Jules - przytuliłam ją.
CZYTASZ
Muzyczne Dusze
FanfictionDziewczyna, która nie tylko widzi duchy. A gdyby potrafiła je dotknąć? Co by się stało gdyby istniał człowiek z możliwościami większymi od Caleba? Czy odnajdzie swoje powołanie? Tego się dowiesz tutaj!