rozdział 36

1 0 0
                                    

perspektywa Pansy

Jednak naszym profesorom się na prawdę nudzi, ponieważ wymyślili sobie próbne testy. Ale, z drugiej strony można było się tego właśnie spodziewać. I gdy przestałam o tym myśleć to wraz z innymi zaczęłam odpowiadać na pytania. A później poszliśmy razem do Wielkiej Sali na obiad. Na szczęście tym razem pytania były na prawdę łatwe. I reszta próbnych testów na pewno też taka będzie. Dlatego też po obiedzie. Dalej wraz z innymi udałam się do Pokoju Wspólnego aby pisać eseje. I szło to nam na prawdę szybko. W przeciwieństwie do pewnej dwójki która dopiero zaczynała


perspektywa Neville

Wraz z Ronem miałem nadzieje, że ktoś pozwoli nam przepisać eseje. Ale okazało się, że jednak nie. A nasi partnerzy jeszcze nam zagrozili karą. Czego w ogóle się nie spodziewaliśmy. Ale dobrze wiedzieliśmy, że ci sobie z nas na pewno nie żartują. I załamani zaczęliśmy pisać eseje. Ciesząc się przy tym, że na pewno gorzej już być dzisiaj nie może. Ale jak się miało okazać to jednak może. 


perspektywa Dracona

Ja na prawdę nie wiem co mój ukochany z Nevillem sobie myśleli. Ale można było się tego właśnie spodziewać. I żeby o tym nie myśleć to zacząłem dalej pisać eseje. A czas mijał mi i reszcie na prawdę szybko. I po jakimś czasie wraz z innymi udałem się do Wielkiej Sali na kolację. Gdzie dyrektor poinformował nas o wyjściu do Hogsmeade. I że w kolejny piątek wracamy już do swojej posiadłości od razu poszedłem spać. 

odkrywanie prawdy IIIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz