1

133 5 2
                                    

Książka zaczyna się od odcinka 1137

Lena od rana się źle czuła. Nic nie mówiła Tomkowi aby go nie martwić.
Pojechała do pracy,dalej źle się czuła.
Służba mijała spokojnie.Lena z każdą minutą źle się czuła. W pewnym momencie nie wytrzymała i poszła do komendanta.Gdy była pod drzwiami zapukała,po jego charakterystycznym
„wejść” weszła do pokoju.

- Dzień dobry panie komendancie- powiedziała- mam prośbę- powiedziała i nagle jej się w głowę zakręciło

- Coś się dzieje Lena wyglądasz jakoś blado- spytał się komendant

- Ja właśnie w tej sprawie - powiedziała-Od rana się źle czuje a teraz to wogóle coraz bardziej źle się czuje, mogłabym pojechać do domu teraz?- zapytała Lena

- Tak możesz, widzę że coraz bardziej jesteś blada- powiedział komendant

- Dziękuję, będę się już zbierać- powiedziała Lena i miała wychodzić ale komendant ją zatrzymał

- Lena zaczekaj- powiedział komendant

- Tak panie komendancie- powiedziała Lena

- Może niech z tobą pojedzie Szulc do domu - Powiedział komendant

- Nie trzeba, poradzę sobie niech komendant się nie martwi - powiedziała Lena

- Na pewno??- zapytał się komendant

- Tak - odpowiedziała Lena

- Dobrze w takim razie do widzenia, życzę szybkiego powrotu do zdrowia- powiedział komendant

- Do widzenia i dziękuję- odpowiedziała Lena

Lena już wyszła od komendanta i poszła się przebrać. Miała już wychodzić, ale zatrzymał ją Szulc.

- Lena a ty gdzie w pracy jesteś - zapytał się Szulc

- Tomku jadę już do domu, trochę źle się czuję - odpowiedziała Lena

- Trochę?- zapytał Szulc

- No dobra troche bardziej niż trochę- Odpowiedziała Lena

-Lena jadę z tobą nie zostawię cię w takim stanie samą w domu- Powiedział Szulc

- Tomek, nic się ze mną nie stanie naprawdę- powiedziała Lena i go pocałowała na pożegnanie

- Dobra ale ja cię zawiozę do domu akurat mam przerwę - powiedział Szulc

- Niech ci będzie- powiedziała Lena

Wyszli z komendy, podchodząc do auta Lena powiedziała.

- Tomku mógłbyś po drodze do domu zatrzymać się przy aptece, kupiłam bym coś na ból- spytała się Lena

- tak podjadę- powiedział Szulc

- Dziękuję - podziękowała Lena

- Proszę wsiadaj - powiedział Szulc otwierając drzwi do samochodu

- Dziękuję , Szulc - powiedziała Lena i wsiadła do auta

Szulc też wsiadł do auta odpalił auto i ruszył.Po drodze Szulc zatrzymał się przy aptece i kupiła coś na ból i test ciążowy bo podejrzewa,że jest w ciąży bo miała tak jak była w ciąży z Anią.
Usiadła do auta i ruszyli w drogę do domu.Gdy dojechali pod mieszkanie Leny.Lena wysiadła i pożegnała się z Szulcem. Gdy Lena dotarła do domu położyła się na łóżku i zasnęła.Po 15 minutach nagle wstała i pobiegła do łazienki....

________________________________________
Jak podobał wam się mój  pierwszy  rozdział??? Wiem wiem że tak sobie to wyszło ale pierwszy rozdział jest u mnie

Liczysz się tylko ty-Lena i SzulcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz